Gianluca Di Marzio jest jednym z najlepiej poinformowanych dziennikarzy piłkarskich na świecie. To on jako pierwszy podał informację o tym, że Paulo Sousa jest przymierzany do posady selekcjonera reprezentacji Polski. Włoch pojawił się w Warszawie na spotkaniu z fanami w ramach promowania swojej nowej książki „Grand Hotel Calciomercato”.
W Pałacu Kultury i Nauki zebrało się grono sympatyków dziennikarza i porozmawiało z nim o piłce. Jak przystało na osobę, która ma dużą wiedzę o transferach, w wypowiedziach Di Marzio nie zabrakło ciekawostek na temat minionego lata. Rozmowa zeszła również na temat Roberta Lewandowskiego.
Lewandowskim interesowała się Chelsea
Gianluca di Marzio stwierdził na spotkaniu z fanami, że nie sądzi, żeby w najbliższym czasie Lewandowski miał opuścić Bayern Monachium. – Tym bardziej że władze monachijczyków oczekują za niego 150 milionów – wytłumaczył dziennikarz. Później zrobiło się tylko ciekawiej. – Powiem wam, że już minionego lata Bayern otrzymał ofertę w wysokości 140 milionów od Chelsea i Robert naprawdę był bliski odejścia – wyznał Di Marzio. Właściciel The Blues ostatecznie jednak zdecydował się zainwestować 115 milionów w Romelu Lukaku, który ma 28 lat i jest pięć lat młodszy od kapitana reprezentacji Polski.
Złota Piłka da Lewandowskiego?
Robert Lewandowski jest wymieniany w gronie głównych faworytów do zgarnięcia Złotej Piłki. Osiągnięcia Polaka zrobiły wrażenie między innymi na Kevinie de Bruyne, który właśnie w napastniku Bayernu Monachium upatruje tego, który powinien otrzymać prestiżowe wyróżnienie od France Football. Tego samego zdania jest Gianluca Di Marzio. – To żadna kurtuazja z mojej strony, ale uważam, że Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę – wyznał dziennikarz.
Czytaj też:
Angielska federacja piłkarska ukarana. To konsekwencja finałowego meczu Euro 2020