Najnowszy wyciek rzekomych maili ze skrzynki szefa KPRM. „Jest tak cyniczna czy po prostu głupia?”

Najnowszy wyciek rzekomych maili ze skrzynki szefa KPRM. „Jest tak cyniczna czy po prostu głupia?”

Aleksandra Dulkiewicz i Mateusz Morawiecki na Westerplatte w 2019 r.
Aleksandra Dulkiewicz i Mateusz Morawiecki na Westerplatte w 2019 r. Źródło: Newspix.pl / Mateusz Slodkowski
W mailach, które rzekomo wyciekły ze skrzynki Michała Dworczyka, można przeczytać rozważania dotyczące wystąpienia Fransa Timmermansa na Westerplatte 1 września 2019 r. Rozmowa szefa KPRM i Mateusza Morawieckiego miała też dotyczyć prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.

Na stronie „Poufna Rozmowa” ujawniono kolejne maile, które rzekomo mają pochodzić ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera. Tym razem domniemana rozmowa dotyczyła obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku w 2019 r. Wymieniona korespondencja miała się odbyć pomiędzy Michałem Dworczykiem, Mateuszem Morawieckim i szefem Centrum Informacyjnego Rządu Tomaszem Matynią.

Afera mailowa. Michał Dworczyk rzekomo nazwał Aleksandrę Dulkiewicz „Dulczessą”

Sprawa dotyczyła obecności Fransa Timmermansa na Westerplatte. Szef KPRM miał nazwać prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz „Dulczessą” i zastanawiać się, co powie wiceszef Komisji Europejskiej. „Chyba nie ma na to wpływu. Musiałaby Ursula von der Leyen przyjechać, żeby go schować. Są też plotki o obecności Elżbiety Bieńkowskiej” – miał rzekomo odpisać Matynia.

Wówczas głos miał zabrać domniemany szef rządu. „Po co ustawę robiliśmy? Aby oni nam teraz w kaszę dmuchali?” – miał napisać Morawiecki. Następnie Dworczyk miał skontaktować się z prezydent Gdańska. „Rozmawiałem z nią jeszcze raz, przedstawiając sprawę również jako Twoją osobistą prośbę. Po kolejnej rozmowie, wysłuchaniu dyrdymałów o Europie etc., wciąż się zastanawiam, czy jest tak cyniczna czy po prostu głupia” – miał odpowiedzieć premierowi Dworczyk.

Domniemany Mateusz Morawiecki o „pomocy swoim”

Już po uroczystościach Morawiecki miał komentować, że „nieładnie i prowokacyjnych w paru miejscach pociągnęła koleżanka Michała, pani prezydent Dulkiewicz”. Domniemany premier miał też zwracać uwagę na hejt twardego elektoratu PiS w związku z obecnością Timmermansa. „Powinniśmy przywieźć ludzi, żeby pomagali w aplauzie »naszym«, bo była absolutna dominacja tamtych. Szkoda” – miał dodać szef rządu.

Szef Kancelarii Premiera miał odpowiedzieć, że „»Dulczessa« nie jest jego koleżanką, a najlepszą, serdeczną przyjaciółką”. Rzekomy Dworczyk miał też zwrócić uwagę, że prezydent Gdańska dotrzymała słowa. „No fakt” – miał odpisać domniemany Morawiecki.

W internecie od kilku miesięcy regularnie są publikowane zrzuty ekranu maili, które mają pochodzić z prywatnej skrzynki szefa KPRM. Do dziś nie jest jasne, czy wiadomości są autentyczne albo częściowo lub w całości zmanipulowane. Polskie służby i władza konsekwentnie milczą w tej sprawie.

Czytaj też:
Afera mailowa. Morawiecki miał pisać do szefa PAP: Daj sprytnego dziennikarza, narracja jest gotowa

Źródło: poufnarozmowa.com