– To jest niezwykle smutne. Gdy kobieta w polityce czegoś takiego doświadczy, to albo z tej polityki rezygnuje, albo do niej nie wchodzi – komentowała słowa Radosława Sikorskiego Beata Kempa. Europosłanka łamiącym się głosem wspomniała, że są osoby, które w całym sporze wspierają polityka PO. – To, co zrobił jest karygodne – mówiła. Zdaniem polityk Solidarnej Polski, takie sytuacje mogą zniechęcać kobiety, które rozważają wejście do polityki, a to z kolei odbywa się ze stratą dla wszystkich.
– Ja się nie żalę, ja to przetrzymam. Zawsze najbardziej żal mi moich dzieci – mówiła z płaczem Kempa, dziękując równocześnie za głosy wsparcia. Po tych słowach posłanka rozpłakała się na wizji. Polityk tłumaczyła, że są momenty, kiedy emocje biorą górę. Jak wyjaśniała, w sporze stanęła po stronie kolegów, których Sikorski określił mianem „gówniarzy”.
Kempa o Sikorskim: byłby w stanie bić kobiety
Beata Kempa zaznaczyła, że nie może być zgody na taki poziom dyskursu politycznego, bo to odstrasza kobiety. – Pan Sikorski jeszcze raczył powiedzieć, że „zrobił to łagodnie”. No cóż, damskich bokserów nie brakuje. Czasami przychodzi taki moment, że człowiek tego nie wytrzymuje – mówiła posłanka. Zapewniła jednak, że ta sytuacja nie spowoduje jej rezygnacji z polityki. – Ja się pozbieram – zapewniła.
W trakcie rozmowy pojawił się także apel o wyciągnięcie konsekwencji wobec Sikorskiego. – Jeżeli polityka w Polsce dalej będzie szła w tym kierunku, to już tylko rzut beretem, żeby bić kobiety. Jestem tego pewna, że on były w stanie to zrobić. Ta wypowiedź tylko i wyłącznie o tym świadczy – mówiła.
Tłumaczenia Sikorskiego
Swoich słów Radosław Sikorski bronił w rozmowie z Interia. – Pani minister zasugerowała, że jestem Niemcem i zdrajcą, a ja jedynie, żeby poszła po rozum do głowy. Uważam, że potraktowałem ją bardzo ulgowo – tłumaczył. Na Twitterze stwierdził, że jest gotów wycofać się ze swoich słów, jeśli Beata Kempa jest gotowa wycofać się z sugerowania, że jestem Niemcem. Następnie w pokrętny sposób przeprosił posłankę. Byłego szefa MSZ ostro krytykował wcześniej m.in. Zbigniew Ziobro, partyjny szef Kempy.
Czytaj też:
Waszczykowski o Sikorskim: Rozmowa z nim, to jak zabawa granatem w szambie