UE trzyma Polskę w szachu? Prof. Chwedoruk zwraca uwagę na niemiecki wątek

UE trzyma Polskę w szachu? Prof. Chwedoruk zwraca uwagę na niemiecki wątek

Angela Merkel i Mateusz Morawiecki
Angela Merkel i Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
Jaki jest bilans po debacie w PE o stanie praworządności w Polsce i przyjęciu rezolucji? Prof. Rafał Chwedoruk w rozmowie z „Wprost” zwrócił uwagę na słowa Angeli Merkel i polityczną układankę. – Można wskazać czynnik, o którym w Polsce głośno nie mówimy, a który jest niezwykle istotny. Za chwilę bardzo dużo zmieni się w Europie i to w sposób niekorzystny dla polskiego rządu – powiedział politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący relacji między prawem krajowym a unijnym odbił się szerokim echem. Skutki podjęcia tej decyzji były widoczne zarówno w kraju jak i za granicą. Na polskiej scenie politycznej rządzący powoływali się na hierarchię źródeł prawa i przekonywali, że decyzja TK nie mogła być inna. Z kolei przedstawiciele opozycji podnosili larum i ostrzegali, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego to krok w kierunku polexitu. PiS, już wcześniej, w jednoznaczny sposób zaprzeczył dążeniu do realizacji takiego scenariusza, a jako dowód przyjęto uchwałę w tej sprawie. Nie przekonało to jednak który zainicjował prounijne demonstracje w wielu miastach.

Decyzja TK zaowocowała również zwołaniem debaty w Parlamencie Europejskim o stanie praworządności w Polsce. W wydarzeniu uczestniczył m.in. Mateusz Morawiecki, który zaprezentował stanowisko rządu. Zaledwie dwa dni później Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której europosłowie ubolewają nad rozstrzygnięciem polskiego TK, określając je jako „atak na europejską wspólnotę wartości i prawa jako całości”. Pod znakiem zapytania pozostaje także, kiedy Polska otrzyma fundusze w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Bilans po debacie w PE. „Cała sprawa rozgrywa się na dwóch poziomach”

Jak zatem ocenić ostatnie wydarzenia? Czy  trzyma Polskę w szachu? Kto zyskał, a kto stracił na rozgrywkach między Polską a UE? – Polityka jest wielkim spektaklem, swego rodzaju przerostem formy nad treścią, a w cieniu takich spektakli rozgrywa się to co najważniejsze. W tym przypadku były to realne negocjacje dotyczące aspektów prawnych i ekonomicznych. Trudno, analizując w prostych kategoriach, ocenić, kto coś zyskał, a kto stracił, ponieważ jeśli chodzi o forum międzynarodowe, to myślę, że przeciętny obywatel Europy Zachodniej czy naszej części starego kontynentu nie jest na co dzień bardzo zainteresowany szczegółami dotyczącymi kwestii funkcjonowania niektórych organów wymiaru sprawiedliwości w Polsce – powiedział w rozmowie z „Wprost” prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.