Sprawa dotyczyła artykułu Wojciecha Czuchnowskiego pt. „Taśmy Obajtka. Tak prezes Orlenu łamał prawo, a teraz się pogrąża”. To jedna z cyklu publikacji na temat tzw. taśm Obajtka, które znalazły się na portalu Wyborcza.pl. W opublikowanym 26 lutego tekście podsumowującym nagrania pojawił się szereg kategorycznych twierdzeń opisujących działania Daniela Obajtka w czasach, gdy ten był wójtem Pcimia. Autor zarzucał mu m.in. łamanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej czy przekazywanie informacji o przetargach. „Od czasu ujawnienia nagrań niesławnej pamięci posła SLD Andrzeja Pęczaka nie czytałem stenogramów i nie słyszałem rozmów, które by tak jednoznacznie obciążały nagraną osobę” – pisał Czuchnowski.
Daniel Obajtek wygrał z portalem Wyborcza.pl
Daniel Obajtek złożył pozew w sprawie tekstu dziennikarza „Gazety Wyborczej”, a Sąd Okręgowy w Warszawie w całości uwzględnił powództwo. Jak poinformował 22 października prezes PKN Orlen, redakcja serwisu Wyborcza.pl została zobowiązana do opublikowania sprostowania. „Media mają pełne prawo do krytyki, ale nie mogą perfidnie i świadomie kłamać, żeby zdyskredytować opisywane osoby” – skomentował decyzję sądu Obajtek.
Wyrok nie jest prawomocny, co podkreślił Roman Imielski, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. Wpis prezesa PKN Orlen skomentował następująco: