Gowin uderza w Morawieckiego. „Mówi do jednego słuchacza”; „trudno go traktować poważnie”

Gowin uderza w Morawieckiego. „Mówi do jednego słuchacza”; „trudno go traktować poważnie”

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / Eliasz Posepny/Fotonews
Jarosław Gowin do wielu miesięcy krytycznie ocenia działania rządu Mateusza Morawieckiego. Zdaniem byłego wicepremiera obecnie trudno komukolwiek traktować poważnie polskiego premiera.

Były wicepremier na antenie TVN24 nie szczędził gorzkich słów pod adresem . – Miał potencjał do tego, żeby odbudować nasze relacje z KE i wspólnotą państw UE. Podejmował intensywne działania na początku pierwszej kadencji. A teraz mówi tak naprawdę do jednego słuchacza, tak jakby chciał się uwiarygodnić przed Jarosławem Kaczyńskim – stwierdził Jarosław Gowin.

Według lidera Porozumienia „szef rządu nie wierzy w to, co mówi”. – Słowa takie jak w wywiadzie dla „Financial Times” o „III wojnie światowej” powodują, że właściwie trudno już w tej chwili komukolwiek traktować premiera i polski rząd poważnie. A my teraz bardzo tej powagi potrzebujemy, bo wiadomo, jak trudna jest sytuacja gospodarcza i jak bardzo potrzebujemy środków z Krajowego Planu Odbudowy – podkreślił polityk. – Tutaj te talenty negocjacyjne Mateusza Morawieckiego byłyby bardzo potrzebne – dodał.

Gowin: PiS dąży do polexitu?

opowiedział o swoim sporze z  w kontekście relacji z Unią Europejską. – Uważam, że jest coś na rzeczy w podnoszeniu tematu granic ingerencji instytucji unijnych w sprawy wewnętrzne państw członkowskich. Mój spór z PiS polegał nie na tym, że ja kwestionuję rolę państw narodowych, tylko na tym, że w mojej ocenie działania PiS-u prowadzą do skutków odwrotnych w stosunku do zamierzonych – ocenił były wicepremier.

Według lidera Porozumienia „działania PiS dają uzasadnienie do tego, żeby instytucje unijne rozszerzały swoje kompetencje poza granice traktatu”. – Tak się dzieje z TSUE i KPO. KE nie ma podstaw prawnych do wstrzymywania tych środków. Wielokrotnie apelowałem do naszych zachodnioeuropejskich partnerów, żeby te pieniądze trafiły do Polski jak najszybciej – dodał polityk.

Pytany o to, czy polexit może stać się realnym scenariuszem, Jarosław Gowin stwierdził, że po wyborach w USA prezes PiS niestety obrał świadomy kurs na taką przejściową samoizolację Polski. –  nie dąży do polexitu. Jestem przekonany, że nie ma tego w planach. Liczy na to, że w UE na czele coraz liczniejszych rządów stawać będą politycy tacy jak Le Pen czy Salvini, a więc ludzie, którzy chcą rozluźnić więzy unijne i nie byłoby w tym dla mnie problemu, gdyby nie fakt, że są oni prorosyjscy – tłumaczył.

Czytaj też:
Joachim Brudziński uderza w Jarosława Gowina. Poszło o wywiad Mateusza Morawieckiego