W niedzielę 31 października światowe media podawały za źródłami dyplomatycznymi ustalenia ze szczytu G20. Według cytowanych źródeł deklaracja na zakończenie dwudniowego spotkania we fragmencie dotyczącym klimatu napisana była „bardziej stanowczym językiem” niż porozumienie paryskie. Do porozumienia doszło tuż przed rozpoczętą w Glasgow konferencją klimatyczną COP26. Weźmie w niej udział wielu szefów państw i rządów, którzy obradowali w Wiecznym Mieście.
Państwa G20 potwierdziły swoje zobowiązania z konferencji klimatycznej w Paryżu, by zahamować wzrost globalnej temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza, i podjęcie wysiłków, by zmniejszyć go do 1,5 stopnia. Zaznaczono, że cel 1,5 stopnia „wymaga znaczących i skutecznych działań oraz zaangażowania ze strony wszystkich państw”. Ponadto mowa była o tym, że cel zerowych emisji ma zostać osiągnięty „około połowy wieku”, co jest bardziej ogólnikowym określeniem i terminem, niż rozważany wcześniej rok 2050, będący nie do przyjęcia dla takich krajów, jak Chiny, Indie i Indonezja.
„Zobowiązujemy się zredukować znacznie naszą zbiorową emisję gazów cieplarnianych, biorąc pod uwagę warunki w poszczególnych państwach i szanując nasze krajowe zobowiązania” – głosi komunikat. Podkreślono w nim: „Uznajemy to, że emisja metanu w znacznym stopniu przyczynia się do zmian klimatycznych i podkreślamy, że przy uwzględnieniu sytuacji w krajach, jej redukcja może być jednym z najszybszych, wykonalnych i gospodarczych sposobów, by je ograniczyć”.
G20. Fundusz klimatyczny, koniec elektrowni węglowych
Szefowie państw i rządów 19 krajów oraz Unii Europejskiej zadeklarowali, że do końca tego roku zakończą finansowanie nowych elektrowni węglowych. Jest też zapowiedź wyasygnowania 100 mld dolarów na fundusz klimatyczny i wsparcie krajów rozwijających się. Podkreślono również, że w tej dekadzie należy podjąć dalsze kroki w obronie klimatu.
Wymowę fragmentu na temat klimatu interpretuje się następująco: odpowiedzialność „wspólna, ale zróżnicowana” ze strony poszczególnych państw, w tym konieczność udzielenia pomocy krajom rozwijającym się w ponoszeniu kosztów transformacji. „Na tym forum mamy różne opinie co do tego, jak szybko musimy zacząć działać i z jaką prędkością trzeba zmienić kurs” – przyznał, odnosząc się do kwestii klimatu, gospodarz obrad, premier Włoch Mario Draghi. Jak zauważył, różne stanowiska nie mogą „obniżyć ambicji”. Draghi stwierdził, że pojawiają się pytania o to, jak wiarygodne są podjęte zobowiązania, „biorąc pod uwagę poprzednie porażki”.
G20. Tematem pandemia koronawirusa
Kolejne zobowiązanie obrad w Wiecznym Mieście, to potwierdzenie planu zaszczepienia przeciwko COVID-19 w tym roku co najmniej 40 proc. ludności świata. Wyznaczony też został nowy cel: 70 proc. zaszczepionych do połowy 2022 r., przyspieszenie dostaw preparatów dla krajów rozwijających się, zagwarantowanie „szybkiej i sprawiedliwej dystrybucji” na całym świecie.
Liderzy 20 największych gospodarek świata zapowiedzieli także, że podejmą starania o to, by zmniejszyć z 300 do 100 dni okres potrzebny na stworzenie nowych szczepionek, lekarstw i testów w przypadku nowych pandemii. W dokumencie jest ponadto mowa o zaangażowaniu na rzecz równości płci, „fundamentalnej roli emancypacji oraz przywództwa kobiet i dziewcząt na wszystkich poziomach”.
G20. Uchodźcy i migranci
Odnotowano konieczność działań na rzecz integracji migrantów i uchodźców „w duchu międzynarodowej współpracy i zgodnie z polityką, ustawodawstwem i warunkami krajowymi przy zagwarantowaniu pełnego poszanowania ich praw i fundamentalnej wolności niezależnie od statusu migracyjnego”. Uczestnicy rzymskiego zobowiązali się do działań, by przywrócić podróże międzynarodowe „w sposób bezpieczny i uporządkowany”, zgodnie ze wspólnymi standardami takimi, jak dokumenty szczepień i testów.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Czytaj też:
Joe Biden spotkał się z Angelą Merkel. Rozmawiali m.in. o gazie z Rosji