Sąd uchylił pod koniec października decyzję wojewody mazowieckiego ws. rejestracji Marszu Niepodległości za zgromadzenie cykliczne. Zgoda na zgromadzenie 11 listopada między rondem Dmowskiego a błoniami Stadionu Narodowego w Warszawie została wydana grupie „14 Kobiet z Mostu”. Robert Bąkiewicz poinformował wtedy, że i tak przejdzie ulicami Warszawy, jednak jego zgromadzenie zgodnie ze standardami sanitarnymi będzie mogło liczyć jedynie 150 osób.
Dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski poinformował w mediach społecznościowych, że Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę do Sądu Najwyższego na wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego ws. Marszu Niepodległości. Prokurator Generalny zarzuca naruszenie art. 57 konstytucji, który dotyczy prawa do organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich.
Marsz Niepodległości. Zbigniew Ziobro składa skargę do Sądu Najwyższego
W skardze nadzwyczajnej czytamy, że sąd błędnie zinterpretował art. 16 ustawy Prawo o zgromadzeniach. Ust. 1 tej ustawy brzmi: „Odwołanie od decyzji o zakazie zgromadzenia wnosi się bezpośrednio do sądu okręgowego właściwego ze względu na siedzibę organu gminy w terminie 24 godzin od jej udostępnienia w Biuletynie Informacji Publicznej. Wniesienie odwołania nie wstrzymuje wykonania decyzji o zakazie zgromadzenia”.
Ziobro wniósł także w piśmie o wstrzymanie wykonywania postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie do czasu rozstrzygnięcia skargi nadzwyczajnej. To oznaczałoby kolejny zwrot ws. sprawie. Wówczas 11 listopada Marsz Niepodległości byłby uznany za zgromadzenie cykliczne i przemarsz środowisk narodowych mógłby się odbyć.
Czytaj też:
Wracają demony przeszłości. „W tym roku może paść rekord na Marszu Niepodległości”