Jakubowska odmówiła składania wyjaśnień, sąd odczytuje jej wyjaśnienia ze śledztwa. Żadna z osób objętych aktem oskarżenia nie przyznaje się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. Prawdopodobnie jeszcze we wtorek wyjaśnienia będą składać również pozostali oskarżeni.
Sprawa jest precedensowa, ponieważ po raz pierwszy minister odpowiada w sprawie karnej za dokonywanie zmian w projekcie aktu prawnego.
Białostocka prokuratura apelacyjna oskarżyła Jakubowską o przekroczenie uprawnień przez bezprawne dokonanie w marcu 2002 r. zmian zapisów w projekcie ustawy medialnej. Chodziło o zapis dotyczący prywatyzacji telewizji regionalnej i jego zmianę w taki sposób, że prywatyzacja byłaby niemożliwa. Rada Ministrów dopuściła tymczasem możliwość prywatyzacji Polskiej Telewizji Regionalnej SA po uprzednim uzyskaniu zgody ministra skarbu. Działanie Jakubowskiej prokuratura oceniła jako działanie na szkodę interesu publicznego.
Pozostali oskarżeni to byli urzędnicy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz ministerstwa kultury: Janina S., Iwona G. i Tomasz Ł. Zarzucono im, że "wspólnie i w porozumieniu" bezprawnie przerobili projekt ustawy medialnej, usuwając z niego słowa "lub czasopisma". Ich brak w ustawie oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - już nie.
Sąd nie uwzględnił wniosku adwokata Jakubowskiej, Grzegorza Majewskiego, o wyłączenie jej sprawy do osobnego postępowania. Nie zgodził się też na zwrot sprawy do prokuratury, o co wnosił adwokat Iwony G. Adwokat Jakubowskiej oświadczył, że nie będzie się ona przed rozprawą wypowiadać dla mediów.
Odczytywanie aktu oskarżenia przeciw czterem podsądnym zajęło prokuratorowi ok. 5 godzin. Prokurator przedstawił wydarzenia, które były już omawiane i oceniane przez sejmową komisję śledcza ds. afery Rywina, a które później potwierdziło prokuratorskie śledztwo. Wątek dotyczący ustawy o rtv i słynnych już słów "lub czasopisma" był odpryskiem głównej sprawy korupcyjnej związanej z propozycją Lwa Rywina z 2002 r. wobec Agory. O tym wątku afery po raz pierwszy napisała PAP, a był on szczegółowo wyjaśniany przez pierwszą w historii polskiego parlamentu sejmową komisję śledczą.
W zapowiadającym się na długi i żmudny procesie prokuratura chce przesłuchać jako świadków m.in. Danutę Waniek, Juliusza Brauna, Włodzimierza Czarzastego, Wiesława Kaczmarka, Michała Tobera. W śledztwie świadkiem był też Rywin, skazany na dwa lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory, ale jego nazwiska nie ma wśród świadków, których oskarżyciel zgłosił do przesłuchania przez sąd.pap, ss