Do zdarzenia doszło w więzieniu w Guayaquil, w zachodniej części Ekwadoru. w wyniku zamieszek co najmniej 68 więźniów zginęło, a 25 zostało rannych.
Krwawe zamieszki wynikiem porachunków gangów
Osadzeni wydrążoną dziurą przedostali się z jednego skrzydła budynku do drugiego i zaatakowali członków innego gangu. Walki były wyjątkowo brutalne. Do opanowania sytuacji potrzebnych było kilkuset żołnierzy i policjantów.
Jak informują lokalne media, służby, które wkroczyły do więzienia, znalazły duże ilości broni palnej i materiałów wybuchowych. Zdaniem policji w walkach uczestniczyli członkowie gangów spoza Ekwadoru, m.in z Meksyku.
Krwawe zamieszki w więzieniu. To nie pierwszy raz
W tym samym więzieniu, w rezultacie podobnych rozruchów we wrześniu zginęło co najmniej 116 osób. Pięciu więźniom zostały odcięte głowy, a kilku kolejnych zostało zastrzelonych.
Aby odzyskać kontrolę nad sytuacją w więzieniu, w akcję musiało zostać zaangażowanych 400 policjantów. Dyrektor służby więziennej w Ekwadorze przekazał w rozmowie z lokalnymi mediami, że sytuacja jest „straszna”.
Od początku roku w różnych więzieniach na terenie kraju zginęło już ponad 300 więźniów.
Czytaj też:
Najnowszy raport Straży Granicznej. Dwie próby siłowego wdarcia się do Polski