W tym tygodniu padł rekord jesiennej fali, gdy w czwartek potwierdzono prawie 25 tysięcy nowych zakażeń. Dzień wcześniej wykryto ponad 24 tysiące. W analogicznym okresie ubiegłego roku liczby były mniejsze, nie przekraczały 20 tysięcy. Wówczas nie było jeszcze szczepień, jednak trwał surowy lockdown. Nie działały restauracje, kina, baseny, siłownie czy centra handlowe. Cała Polska od niemal miesiąca była w czerwonej strefie, a wszyscy uczniowie, również ci najmłodsi, uczyli się zdalnie. Późniejsze obostrzenia rząd nazywał „etapem odpowiedzialności”, który przedłużono na początku 2021 roku.
W porównaniu do ubiegłorocznych, dzisiejsze restrykcje są niezwykle skromne. Wciąż obowiązuje nakaz noszenia maseczek w sklepach czy transporcie publicznym. W kinach, teatrach i innych instytucjach kultury obowiązuje limit miejsc, ale wyłączone są z niego osoby zaszczepione. Podobnie jest w obiektach sportowych i Kościołach. Na wesele może wejść co najwyżej 150 osób, ale znów – z limitu wyłączone są osoby zaszczepione. Nieustannie pojawiają się pytania, kiedy rząd zdecyduje się na zaostrzenie obostrzeń. Szczególnie, że szczyt zachorowań jest wciąż przed nami.
Jednak minister zdrowia stwierdził, że brak nowych restrykcji to... ukłon w stronę zaszczepionych, bo są w większym stopniu odporni na koronawirusa i „wykupili pewną formę ubezpieczenia związanego z pandemią”. Do tego nie ponoszą „konsekwencji nieodpowiedzialnych decyzji ze strony osób niezaszczepionych”. – Mają mniejsze ryzyko zakażenia i przede wszystkim obniżone ryzyko ciężkiego przechodzenia, a co za tym idzie ryzyko zgonu – zauważał minister. Tłumaczył, że społeczeństwo ma znacznie wyższą odporność na koronawirusa niż w ubiegłym roku, dlatego „warunki podejmowania decyzji” są inne.
Koronawirus w Polsce. Jak wyglądał listopad w 2020 roku, a jak jest w 2021?
Proste porównanie pokazuje, że liczby zakażeń w ostatnich dniach są zbliżone, a nawet wyższe niż w ubiegłym roku. Szczególnie w trzech ostatnich dniach. 15 listopada 2021 roku liczba zakażeń jest wyraźnie niższa, ale był to efekt długiego weekendu. Wiceminister zdrowia przyznał, że liczba ta „nie odzwierciedla stanu epidemii”. W ubiegłym tygodniu, gdy odnotowywano prawie 20 tysięcy zakażeń, porównanie wygląda podobnie – choć w 2020 roku wykrywano w tamtym czasie nieco więcej przypadków, czyli około 25 tysięcy.
Liczba zakażeń | Liczba zgonów | |
---|---|---|
15 listopada | 21 854 |
303 |
16 listopada | 20 816 | 143 |
17 listopada | 19 152 | 357 |
18 listopada | 19 883 | 603 |
19 listopada | 23 975 | 637 |