Atak na furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia. Szyba rozbita łańcuchem i ranny aktywista

Atak na furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia. Szyba rozbita łańcuchem i ranny aktywista

Atak na furgonetkę antyaborcyjną Źródło: YouTube / Fundacja Pro Tv
Młody mężczyzna uderzył łańcuchem w szybę samochodu Fundacji Pro – Prawo do Życia i uciekł. W pogoń za nim rzucił się aktywista. Napastnika udało się schwytać m.in. za pomocą gazu łzawiącego. Poszkodowany pasażer ciężarówki trafił na badania do szpitala.

18 listopada w Warszawie doszło do ataku na furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia. Na ulicach stolicy i innych miast Polski prowadzona jest kampania ostrzegająca społeczeństwo przed konsekwencjami aborcji. Część zdarzenia została zarejestrowana na nagraniu. Widać na nim samochody stojące na światłach w korku.

W pewnym momencie młody mężczyzna w kapturze i z zasłoniętą twarzą wybiega i uderza grubym łańcuchem w szybę samochodu, powodując jej rozbicie. Jeden z działaczy pro-life próbował zatrzymać napastnika i natychmiast za nim wybiegł. Widzimy, że mężczyzna z łańcuchem od razu ucieka. Fundacja Pro – Prawo do życia dodała, że podczas próby obywatelskiego zatrzymania napastnik spowodował obrażania głowy u osoby z ciężarówki.

Atak na furgonetkę antyaborcyjną. Rozbił łańcuchem szybę i ranił aktywistę w głowę

Dalej możemy przeczytać, że aktywiście udało się obezwładnić napastnika za pomocą gazu łzawiącego. Pomógł mu kierowca furgonetki. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja. Mężczyzna odpowiedzialny za atak został aresztowany. Poszkodowany aktywista trafił do szpitala na badania.

Fundacja relacjonuje, że chce wyposażyć pojazdy oraz wolontariuszy „we wzmocnione środki bezpieczeństwa, które wzmocnią ich ochronę”. Działacze chcą też naprawić zniszczony przez napastnika samochód. Oszacowali, że będą na to potrzebować około 8 tysięcy złotych. Nie sprecyzowali jednak, ile z tej kwoty zostanie przeznaczona na bezpieczeństwo, a ile na auto.

Policja o zdarzeniu w Warszawie. „Awantura osób o odmiennych poglądach”

Policja w rozmowie z Interią potwierdziła, że doszło do zdarzenia. – Doszło do awantury między osobami, które mają odmienne poglądy. Przyjęliśmy zawiadomienie od pokrzywdzonych. Prowadzimy postępowanie w sprawie wybicia szyby w furgonetce. W zależności od dalszych ustaleń będą podejmowane kolejne czynności – powiedział podkom. Robert Koniuszy. Napastnik po przesłuchaniu został zwolniony. Straty oszacowano na 700 zł.

Czytaj też:
Przepisy aborcyjne ponownie w Sejmie. Już wiemy, kiedy posłowie zajmą się tym tematem

Źródło: stronazycia.pl / interia.pl