Swiatłana Cichanouska wypowiedziała się dla włoskiego dziennika „La Stampa”. Treść rozmowy cytuje m.in. także Polska Agencja Prasowa. Jak wskazała, kryzys migracyjny to sztucznie wywołany przez Aleksandra Łukaszenkę problem, wspierany dodatkowo z Rosji.
– Unia Europejska powinna wspierać Polskę, być zjednoczona, a nie dzielić się i oskarżać jednego ze swych członków. Polska jest na linii granicznej, ale problem dotyczy nas, Europejczyków. Chcą nas podzielić – oceniła. – Łukaszenka chce zniszczyć jedność europejską i zmusić demokratyczne kraje do tego, by się z nim kontaktowały, chce uznania, chce, aby państwa Unii Europejskiej uznały go za rozmówcę – dodała.
Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Swiatłana Cichanouska odpowiada Władimirowi Putinowi
Swiatłana Cichanouska odniosła się również do niedawnych słów prezydenta Rosji Władimira Putina. Rosyjski przywódca stwierdził, że nad rozwiazaniem kryzysu powinni pracować zarówno Aleksandr Łukaszenka, jak i białoruska opocyzja. Na tę uwagę liderka białoruskiej opozycji stwierdziła, że „cała opozycja jest w więzieniu”. – Nie może być dialogu, kiedy ludzie są uwięzieni pod zmyślonymi zarzutami – zaznaczyła.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach, spora krytyka spadła na kanclerz Niemiec Angelę Merkel, która prowadziła rozmowy z Aleksandrem Łukaszenką. Zdaniem wielu polityków i komentatorów życia publicznego, gest taki mógł być sygnałem dla Łukaszenki, że jego władza jest jednak legitymizowana przez kraje Unii Europejskiej.
W ubiegłym roku po wyborach prezydenckich na Białorusi wybuchły zamieszki. Białorusini zarzucali Łukaszence, że ten sfałszował wybory, a prawowitą prezydent powinna być Swiatłana Cichanouska. W wyniku protestów, wielu działaczy opozycyjnych zostało uwięzionych lub uciekło z kraju. Unia z kolei nie uznała przywództwa Łukaszenki.
Czytaj też:
Putin przesuwa wojska na granicę z Ukrainą. „Strategia rozbijania jedności Unii”