Marsz Niepodległości od lat budzi niemałe kontrowersje. W tym roku do końca nie było wiadomo, czy demonstracja organizowana przez narodowców się odbędzie. Ostatecznie marszowi Roberta Bąkiewicza nadano charakter uroczystości państwowych. I tym razem nie zabrakło obelżywych haseł pod adresem Unii Europejskiej czy mniejszości. W manifestacji wzięli także udział członkowie Forza Nuova, włoskiej organizacji o charakterze nacjonalistycznym i neofaszystowskim.
Bąkiewicz o finansowaniu Marszu Niepodległości
Po zakończeniu Marszu Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy, Robert Bąkiewicz przypomniał o konieczności sfinansowania całego wydarzenia. „Mamy wciąż do opłacenia rachunki na kwotę 230 000 złotych” - zauważył. Zaznaczył, że Marsz Niepodległości - mimo państwowego charakteru - zawsze był inicjatywą oddolną, której koszty pokrywali uczestnicy i sympatycy.
W związku z tym narodowcy zorganizowali zbiórkę w sieci. Jak się jednak okazuje, mogą mieć spore problemy z otrzymaniem darowizny. Robert Bąkiewicz poinformował bowiem, że PayPal zablokowało konto stowarzyszenia Marsz Niepodległości i zamrożono wpłacone na konto środki.
Wcześniej media informowały, że organizacje narodowców, w których działa Robert Bąkiewicz otrzymały z publicznych pieniędzy niemal 4 mln zł m.in. z utworzonego niedawno Funduszu Patriotycznego i budżetu Narodowego Instytutu Wolności.
Czytaj też:
Przedstawiciele Marszu Niepodległości w obronie Durczoka. „On w tej chwili patrzy na oblicze Boga”