W czwartek 25 listopada w siedzibie BBN odbyła się kolejna narada sztabu kryzysowego poświęcona sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W rozmowach wzięli udział m.in. Andrzej Duda oraz Mateusz Morawiecki, a także Mariusz Błaszczak, Mariusz Kamiński, Michał Dworczyk oraz szefowie służb i dowódcy sił zbrojnych. Na spotkaniu nie pojawił się Jarosław Kaczyński, który sprawuje funkcję szefa komitetu ds. bezpieczeństwa.
Nieobecność prezesa PiS nie umknęła uwadze Donalda Tuska. „Ma w ręku całą władzę, a nie podejmuje żadnych decyzji. Decyzji, od których zależy życie tysięcy ludzi i bezpieczeństwo kraju” – stwierdził lider Platformy Obywatelskiej. „Wódz nam uciekł z pola bitwy” – ironizował.
Granica polsko-białoruska. Polska zamknie kolejne przejścia graniczne?
Po zakończeniu narady w BBN Marcin Przydacz podkreślił, że rząd jest absolutnie zdeterminowany do tego, aby zabezpieczyć polską granicę. – Jeśli sytuacja eskalowałaby, byłaby niebezpieczna do przepływu towaru, to będzie konieczność zamykania kolejnych przejść. Ale to wszystko zależy tak naprawdę od strony białoruskiej. Jeśli przestanie eskalować, zakończy tę hybrydową operację wobec Polski, to Polska jako partner handlowy nie tylko przecież w regionie, ale i dla dalszych partnerów europejskich i azjatyckich, chciałaby aby tutaj handel mógł normalnie funkcjonować – ocenił wiceminister spraw zagranicznych.