W styczniu 2022 r. upływa 2,5-letnia kadencja obecnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Sassoliego, stąd konieczność ponownego obsadzenia stanowiska. W ubiegłym tygodniu pojawiły się spekulacje, że mogłaby je objąć Ewa Kopacz. O tym, że była polska premier jest wymieniana w gronie potencjalnych kandydatów Europejskiej Partii Ludowej (EPL) informowało „Politico”. Obok niej pojawiały się też nazwiska Othmara Karasa z Austroii, Esther de Lange z Holandii i Roberty Metsoli z Malty.
Według brukselskiej korespondentki Polsat News Doroty Bawołek Kopacz „podobno miała duże poparcie wśród tych, którzy uważają, że pro-unijny polityk z Polski byłby odpowiednim gestem w stronę skłóconych z UE rządzących w Polsce”. „Politico” wskazywało jednak, że największe szanse na nominację ma maltańska eurodeputowana. I to właśnie na jej kandydaturę ostatecznie zdecydowała się Europejska Partia Ludowa.
Roberta Metsola kandydatką na przewodniczącą Parlamentu Europejskiego
„To dla mnie zaszczyt być kandydatką Europejskiej Partii Ludowej na przewodniczącą Parlamentu Europejskiego. Będę ciężko pracować, aby tworzyć sojusze i budować mosty w tej izbie oraz poza nią. Musimy przywrócić Europę ludziom i pracować, by ludzie odzyskali wiarę w naszą Europę” – napisała na Twitterze po uzyskaniu nominacji Roberta Metsola.
42-letnia Metsola jest prawniczką, specjalizującą się w prawie europejskim. Pracowała m.in. jako ekspertka ds. prawnych w stałym przedstawicielstwie Malty przy UE. W Parlamencie Europejskim zasiada od 2013 r., gdy wywalczyła mandat w wyborach uzupełniających. Zajmuje się głównie kwestiami migracyjnymi.
Czytaj też:
Ważne stanowisko w Parlamencie Europejskim dla byłej premier? Jest wymieniana wśród kandydatów