7 grudnia Adam Niedzielski i Waldemar Kraska poinformowali, że od 1 marca rząd wprowadzi obowiązek szczepień przeciw COVID-19 dla trzech grup zawodowych: pracowników służby zdrowia, nauczycieli oraz służb mundurowych. Podczas konferencji prasowej pojawiło się wiele niejasności, ponieważ przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia nie doprecyzowali, czy od 1 marca wszyscy pracownicy z trzech wymienionych grup mają być zaszczepieni, czy też dopiero wtedy rozpocznie się szczepienie. Nie wiadomo także co z osobami, które nie będą chciały się zaszczepić.
Koronawirus. Obowiązkowe szczepienia – co wiadomo?
Rzecznik MZ wyjaśnił w rozmowie z Polsat News o to, czy będzie to obowiązek, czy przymus i skąd wziął się termin 1 marca.
– Obowiązek jest terminem ściśle prawnym i nie ma w naszej formule szczepień przymusowego szczepienia. Są szczepienia obowiązkowe. Przymus polegałby na tym, że chodzilibyśmy – mówiąc kolokwialnie – od domu do domu i przymuszali ludzi do szczepień. Nie, jest obowiązek szczepień, który wiąże się z pewnymi prawnymi konsekwencjami – podkreślił Wojciech Andrusiewicz.
– Pamiętajmy, że nawet te kraje, które wprowadzają już dzisiaj obowiązkowe szczepienia, na dziś komunikują o tym, że te szczepienia będą obowiązkowe. Musimy dać z wyprzedzeniem czas osobom, które będą objęte obowiązkowością szczepień, żeby 1 marca weszły do podmiotów medycznych, do wszelkiego rodzaju służb już jako osoby zaszczepione – tłumaczył przedstawiciel resortu.
Koronawirus. Od kiedy obowiązkowe szczepienia?
Dopytywany czy 1 marca to termin ostateczny obowiązkowych szczepień, odpowiedział, że „mówimy raczej o 1 marca jako terminie ostatecznym dla służb medycznych”. – W przypadku służb mundurowych i nauczycieli ten termin ostateczny, który powinien jednak oscylować w okolicach 1 marca, jest obecnie ustalany na szczeblu ministerialnym z pozostałymi resortami odpowiedzialnymi za każdą z tych służb czy też za grono nauczycielskie – powiedział rzecznik MZ.
Zapewnił, że wszystkie kwestie związane z obowiązkowością szczepienia będą podane w rozporządzeniu ministra zdrowia.
Czytaj też:
Chaos na rządowej konferencji. Opozycja krytykuje nowe obostrzenia. „Dalej brakuje odwagi”