Punktem wyjścia do rozmowy był list, który Szymon Hołownia wysłał w środę do niezaszczepionych. „Zanim rządzący zdecydują się nałożyć nakaz na wszystkich, powinni nałożyć go skutecznie na samych siebie. Dlatego będziemy postulować o nałożenie nakazu szczepienia dla parlamentarzystów i sprawdzanie certyfikatów przy wejściu do Sejmu i Senatu” – napisał lider Polski 2050.
„Pan poseł póki co jeszcze nie aplikował do naszego koła”
Pytany, czy to dobre rozwiązanie, były poseł PiS a obecnie reprezentant koła Polskie Sprawy Zbigniew Girzyński podkreślił, że jest „zwolennikiem, by wszyscy byli równi wobec prawa”. – Ten apel jest wyraźnym sygnałem, że nie powinno się wymuszać na ludziach szczepień – mówił. Zdaniem posła Hołownia „zrobił bardzo sprytną rzecz”. – Pokazał jedną rzecz. Jeżeli wy, którzy sprawujecie władzę, próbujecie do czegoś przymuszać ludzi, to najpierw zacznijcie od siebie. I to jest słuszna koncepcja – ocenił.
Na te pochwały zareagował Bogdan Rymanowski. – Zastanawiam się, czy jak tak dalej pójdzie, to państwo przyjmą posła Girzyńskiego do swojego koła? – zwrócił się prowadzący rozmowę do Joanny Muchy z Polski 2050. – Pan poseł póki co jeszcze nie aplikował do naszego koła, więc nie odpowiem na to pytanie – uciekła od rozmów o potencjalnych transferach posłanka.
Zbigniew Girzyński odszedł z PiS
Zbigniew Girzyński był związany z Prawem i Sprawiedliwością niemal przez 20 lat. W styczniu tego roku Jarosław Kaczyński zawiesił go w prawach członka partii. Decyzja miała związek z doniesieniami mediów o tym, że poseł zaszczepił się na COVID-19 poza kolejką, korzystając z puli szczepionek dla pracowników naukowych. Na początku czerwca został odwieszony, jednak pod kilkunastu dniach ogłosił, że odchodzi z partii. Girzyński utworzył koło poselskie Wybór Polska razem z Małgorzatą Janowską i Arkadiuszem Czartoryskim, którzy również opuścili klub PiS, a partia rządząca straciła większość w Sejmie. Koło jednak nie przetrwało długo. Już w lipcu Girzyński i Janowska dołączyli do kolejnego koła – Polskie Sprawy.