Chińskie media informowały w poniedziałek 13 grudnia, powołując się na miejscowe władze, że cztery dni wcześniej w Tiencinie wykryto zakażenie koronawirusem u osoby, która przybyła z zagranicy. Badania genetyczne wykazały, że jest to wariant Omikron. Zakażona osoba nie miała gorączki i została zaklasyfikowana jako przypadek bezobjawowy.
Jest to pierwszy wykryty przypadek wariantu Omikron w Chinach. Państwowy dziennik „Global Times” podał we wtorek 14 grudnia, że zakażona jest kobieta z Polski, która przyleciała do miasta Tiencin z Warszawy.
Koronawirus. Pierwszy przypadek Omikrona w Chinach to Polka
Rzecznik prasowy GIS Szymon Cienki przekazał w oświadczeniu przesłanym do Wprost.pl, że Państwowa Inspekcja Sanitarna prowadzi postępowanie w sprawie. Ustalane są kontakty osoby zakażonej, które miały miejsce przed wylotem celem wytypowania osób, które zostaną objęte nadzorem epidemiologicznym.
Koronawirus. Co wiadomo o pasażerce z Warszawy?
O sprawę zapytaliśmy także przedstawicieli linii lotniczych LOT. Biuro prasowe przewoźnika podkreśliło, że wszyscy pasażerowie rejsu do Tiencin dopełnili niezbędnych z punktu widzenia strony chińskiej formalności, przedstawiając przy odprawie tzw. zielone QR kody, oznaczające m.in. negatywny wynik testu na COVID-19 wykonany we wskazanym przez ambasadę Chin punkcie.
Tuż po godzinie 12 we wtorek 14 grudnia Katarzyna Kubicka-Żach z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia potwierdziła, że osoba, która leciała samolotem z Warszawy do Chin, jest zakażona wariantem Omikron koronawirusa. To nastoletnia Polka podróżująca wraz z matką do Chin. Obecnie przebywa ona w szpitalu w izolacji.
Koronawirus. Wariant Omikron w Polsce
Zakażona osoba nie miała gorączki i została zaklasyfikowana jako przypadek bezobjawowy, nie ma zagrożenia życia dla nastolatki. Jej matka otrzymała ujemny wynik testu, a u osób lecących tym samym samolotem nie wykryto wirusa, z wyjątkiem jednej osoby z obsługi, której wynik testu był pozytywny.
Z informacji resortu zdrowia wynika, że nastolatka przed wylotem z Polski 6 grudnia miała wykonany test PCR wykrywający zakażenia, którego wynik z 7 grudnia był negatywny. Po przylocie do Chin 9 grudnia wykonano kolejny test, który 10 grudnia dał wynik pozytywny. 13 grudnia po zbadaniu próbek ustalono, że to wariant Omikron.
Czytaj też:
MZ podało najnowsze dane o koronawirusie. Mniej przypadków, bardzo dużo zgonów