RMF FM: Polski żołnierz porzucił służbę i uciekł na Białoruś

RMF FM: Polski żołnierz porzucił służbę i uciekł na Białoruś

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miejsce, w którym stacjonują polscy żołnierze strzegący granicy
Miejsce, w którym stacjonują polscy żołnierze strzegący granicy Źródło: Newspix.pl / Dominika Zarzycka/NurPhoto via ZUMA Press
RMF FM potwierdził nieoficjalnie w służbach, że informacje podawane przez białoruskie i rosyjskie media, są prawdziwe. Polski żołnierz faktycznie miał uciec z Polski i udać się na Białoruś, gdzie poprosił o azyl. Są już pierwsze komentarze polskiej strony.

Wydarzenia miały się rozegrać w czwartek 16 grudnia w godzinach popołudniowych. Żołnierz zniknął wówczas z posterunku, zostawiają tam swoją służbową broń. Choć szukano go kilka godzin, zaginął bez śladu. Jak się okazało, udał się na Białoruś, przekraczając polsko-białoruską granicę. Informacja ta pojawiła się najpierw w białoruskich i rosyjskich mediach. Reporter RMF FM potwierdził informację nieoficjalnie w polskich służbach.

Białoruski Państwowy Komitet Graniczny podał z kolei, że żołnierz to urodzony w 1996 roku Emil Czeczko. Należał do 11. Mazurskiego Pułku Artylerii 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. RMF FM odnotowuje, że białoruska propaganda nagłaśnia sprawę i używa jej do swoich celów. Żołnierz miał bowiem poprosić o azyl na Białorusi. „ Jako powód miał podać sprzeciw wobec polityki migracyjnej polskiego rządu” – pisze dziennikarz RMF FM na Twitterze.

Co na to polska strona?

16 Dywizja Zmechanizowana odniosła się do sprawy w komunikacie. Jak wynika z przekazanych przez jednostkę informacji, wspomniany żołnierz faktycznie zaginął, jednak poszukiwania mają cały czas trwać. Dwizja podaje, że trwają czynności wyjaśniające, tymczasem białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan pokazał na Twitterze kadr z wywiadu, którego wspomniany żołnierz ma już udzielać białoruskim mediom.

twitter

Sytucja na polsko-białoruskiej granicy

Przypomnijmy, że 8 listopada sytaucja na granicy polsko-białoruskiej znacząco eskalowała. Do naszych granic zbliżył się tłum migrantów, którzy zostali sprowadzeni na Białoruś przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Migranci są dla reżimu narzędziem w walce z Unią Europejską. Wywołanie kryzysu migracyjnego miało bowiem prawdopoodbnie na celu wzmocnienie swojej pozycji w konflikcie, który Białoruś toczy z .

Część migrantów rozlokowano w centrum logistycznym w Grodnie, niektórzy wrócili do krajów pochodzenia.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Granica polsko-białoruska. Najnowsze informacje z 17 grudnia