Niezwykły skład „Kawy na ławę”. W dyskusji wzięli udział czołowi dziennikarze TVN

Niezwykły skład „Kawy na ławę”. W dyskusji wzięli udział czołowi dziennikarze TVN

Siedziba TVN, zdjęcie ilustracyjne
Siedziba TVN, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Niezwykły skład „Kawy na ławę”. W dyskusji wzięli udział czołowi dziennikarze TVN: Konrad Piasecki, Monika Olejnik, Anita Werner, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Andrzej Morozowski, Grzegorz Kajdanowicz i Piotr Marciniak. Tematem głównie „lex TVN”.

Przypomnijmy, że w piątek 17 grudnia politycy partii rządzącej nagle przegłosowali nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która uderza w TVN. Czołowi dziennikarze stacji postanowili w nietypowy sposób odnieść się do sprawy. Spotkali się przy wspólnym stole, nie zapraszając polityków, by w „Kawie na ławę” skomentować działania PiS.

Monika Olejnik: Spodziewałam się, że coś takiego może się wydarzyć

Wszyscy dziennikarze mieli plakietki wspierające TVN. Jako pierwsza głos zabrała Monika Olejnik. – Spodziewałam się, że coś takiego może się wydarzyć. Tego dnia była większość sejmowa, i tak się nawarstwiły nieprzyjemne dla władzy informacje, że tego dnia to postanowili wprowadzić. Władza uznała, że tu trzeba powiedzieć STOP. Zrobili to tak szybko, jak nigdy dotąd – mówiła.

Andrzej Morozowski: To był nie tylko PiS, ale i Paweł Kukiz – zauważył. – Moim zdaniem to jest wpisane w kod genetyczny PiS, że oni nie lubią wolnych mediów. Zawsze patrzyliśmy władzy na ręce, jak rządziła też – dodał.

Anita Werner: Jesteśmy marką

– Cel to likwidacja wolnych mediów – zauważyła Katarzyna Kolenda-Zaleska. Anita Werner: Zawsze patrzyliśmy na ręce, mam wynotowane różne afery, afera hazardowa, podsłuchowa, afera Rywina, itd. To wszystko to jest 20 lat naszej pracy i ustanawiania najwyższych standardów, które odpowiadają zasadom działania wolnych mediów. TVN24 przeszkadza, bo patrzy PiS na ręce. My jesteśmy marką, 20 lat temu nie było się na kim wzorować, musieliśmy sami to wyznaczyć – mówiła. – Niezależne dzienniakrstwo to nie jest praca politycznych wysłanników tuby propagandowej TVP – dodawała.

– PO uważa, że przez nas przegrała wybory – Tusk, Wałęsa, Kwaśniewski przez lata nie chcieli do nas przychodzić, obrażeni – dodawała Olejnik.

Grzegorz Kajdanowicz: Silna władza nie boi się mediów

Grzegorz Kajdanowicz zauważył z kolei, że piątkowe głosowanie było „pokazem słabości”. – Silna władza nie boi się mediów. Jak ma wpadkę, to się podnosi i tłumaczy. Tak działa silna partia, a słabi zamiatają pod dywan i eliminuje rozliczających – wskazał.

PiS się radykalizuje w miarę jak pojawiają się problemy – dodał Marciniak. – Mówimy: Sprawdzam, panie prezydencie – zaapelował.

Czytaj też:
Kłótnia na antenie Radia Zet. Anna Zalewska: Proszę nie obrażać pani Beaty Szydło

Źródło: WPROST.pl / TVN24