Do incydentu doszło około godziny 14. we wtorek 28 grudnia. W budynek ambasady Turcji przy Rakowieckiej w Warszawie ktoś rzucił koktajlem Mołotowa. Na jego fasadzie widać wyraźne ślady okopcenia. Pożar został ugaszony przez pracowników ambasady.
– Potwierdzam, że doszło do chuligańskiego wybryku pod jednym z obiektów ochranianych przez wydział ochrony placówek dyplomatycznych – przekazał Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Warszawa. Incydent przed ambasadą Turcji – nowe informacje
W związku ze sprawą zatrzymany został mężczyzna, z którym obecnie prowadzone są czynności. Jak podaje RMF FM, policja zatrzymała 34-letniego Koca B., obywatela Turcji. Z zapisu monitoringu ma wynikać, że mężczyźnie towarzyszyła druga osoba, która uciekła.
Okoliczności zdarzenia pozostają na razie nieznane. – Technicy kryminalistyki zabezpieczają wszystkie ślady. Widziałem między innymi kilka butelek, które stoją całe, nierozbite po drugiej stronie ulicy – informował reporter TVN Warszawa.
W wyniku incydentu nikt nie został ranny.
Czytaj też:
Bójka funkcjonariuszy SOP po imprezie w centrum Warszawy. Interweniowała policja