"Jestem bardzo zaniepokojony. Także w Rosji powinna obowiązywać zasada, że prawa człowieka nie są sprawą względną" - oświadczył Barroso w wypowiedzi dla piątkowego wydania niemieckiego dziennika "Rheinische Post".
Podkreślił, że jest dla niego "niezrozumiałe", iż "kraj o tak rozwiniętym aparacie bezpieczeństwa nie jest w stanie wyjaśnić sprawy zabójstwa dziennikarki Anny Politkowskiej".
48-letnia Politkowska, wybitna rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka, autorka książek m.in. o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce prezydenta Władimira Putina, została zastrzelona 7 października ubiegłego roku w windzie swojego domu w centrum Moskwy. Sprawcy mordu do dziś nie ujęto.
Barroso odniósł się także krytycznie do polemiki między USA i Rosją w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Barroso podkreśla w tym kontekście, że Rosja i prezydent Władimir Putin powinni zrozumieć, iż "Unia Europejska opiera się na solidarności między swoimi członkami".
pap, ss