„W końcu roku myślę sobie, czy przy takim »przedrozbiorowym« stanie umysłów wielu, Polska dotrwa do kolejnego grudnia? Niektórzy zakolegowani z naszymi wrogami »obiecują«, że zrobią wszystko, byśmy jako Polska z Polakami nie doczekali. Martwię się. Ale może Polski w Polsce jest więcej” – napisała Krystyna Pawłowicz na Twitterze.
Krystyna Pawłowicz apeluje do Przemysława Czarnka
Do słów byłej posłanki PiS odniósł się filolog. „Jako filolog klasyczny, a zarazem psycholog społeczny proszę Panią Profesor o pomoc. Mówimy często o potrzebie wykuwania elit na wzór najlepszych standardów II RP. Tymczasem łacina nie jest w podstawie programowej traktowana jako język obcy” – napisał. „Za 10 lat nikt nie będzie potrafił nauczyć przyszłych duchownych rozumienia mszy św. w rycie trydenckim – bo nauczycieli łaciny już nie będzie. Dziś głodują, przekwalifikowują się, są na marginesie i nikt ich nie słyszy. Proszę Panią Profesor – jako Profesora prawa o pomoc” – czytamy dalej.
Krystyna Pawłowicz odpowiedziała internaucie, że „TK nie ma niestety żadnych tu kompetencji” i dodała, że odpowiednim adresatem apelu jest Przemysław Czarnek. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego podkreśliła, że „sama ten apel gorąco popiera”. „Pana Ministra P. Czarnka bardzo proszę o przemyślenie tego problemu” – napisała w kolejnym tweecie Krystyna Pawłowicz, oznaczając ministra edukacji i nauki.
twitterCzytaj też:
Andrzej Duda wraz z żoną w sylwestrowej odsłonie. Zdjęciem zaskoczyła też Krystyna Pawłowicz