46-letni Dariusz W. został ugodzony nożem w noc z poniedziałku na wtorek (3-4 stycznia) w Yiewsley (zachodnie przedmieścia Londynu). Jak opisywała londyńska Metropolitan Police, pomimo trwającej 30 minut akcji, służbom medycznym nie udało się uratować życia Polaka. Jak wykazano później podczas sekcji zwłok, mężczyzna zmarł na skutek ran kłutych pachwiny i klatki piersiowej.
Londyńska policja opisywała, że 46-latek mieszkał w okolicy i został napadnięty przez grupę mężczyzn krótko po tym, jak wdał się z nimi w sprzeczkę. 7 stycznia aresztowano w związku ze sprawą 13-latka. Nastolatek po przesłuchaniu został zwolniony za kaucją, ale ma stawić się w sądzie.
Zabójstwo Polaka w Wielkiej Brytanii. Kolejne zatrzymanie
Jeszcze tego samego dnia Metropolitan Police przekazała, że dokonano kolejnego aresztowania: tym razem 27-latka, który może mieć związek z zabójstwem Dariusza W.
Detektyw Wayne Jolley, który prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa Polaka, stale apeluje do mieszkańców okolicy, w której doszło do napaści, by sprawdzili nagrania m.in. z kamer na domach.
Czytaj też:
Syn królowej Elżbiety pilnie szuka pieniędzy. Próbuje sprzedać górski domek w Szwajcarii