Marek Borowski kpi z Cezarego Gmyza. Wspomniał o nim podczas posiedzenia nadzwyczajnej komisji

Marek Borowski kpi z Cezarego Gmyza. Wspomniał o nim podczas posiedzenia nadzwyczajnej komisji

Marek Borowski
Marek Borowski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Senator Marek Borowski był jednym z zadających pytania podczas środowego posiedzenia nadzwyczajnej komisji senackiej ds. zbadania przypadków inwigilacji Pegasusem. W trakcie posiedzenia poruszył on sprawę, w której występuje pracownik TVP Cezary Gmyz.

Przypomnijmy, że prace nadzwyczajnej komisji senackiej związane są z doniesieniami o inwigilowaniu izraelskim oprogramowaniem Pegasus kilku osób z polskiego świecznika. Wśród dowodów zgromadzonych przez kanadyjską firmę Citizen Lab, podsłuchy dotyczyły prokurator Ewy Wrzosek, adwokata Romana Giertycha, czy też senatora KO Krzysztofa Brejzy.

W środę przed komisją zeznawali Krzysztof i Dorota Brejzowie, którzy tłumaczyli cały proceder. Jak wyjaśniał Brejza, podsłuchy dotyczyły okresu od kwietnia do października 2019 rokuj, kiedy był szefem sztabu wyborczego KO przed wyborami parlamentarnymi. W dyskusji pojawiło się również pytanie dotyczące udziału w sprawie pracownika TVP Cezarego Gmyza.

Marek Borowski kpi z Cezarego Gmyza

– Chciałbym zapytać państwa o przypadek pana Cezarego Gmyza, nazywanego niekiedy dziennikarzem – zaczął kpiąco senator Marek Borowski. – Zdaje się, że i on kontakt z służbami miał i państwo mieliście z tego tytułu kontakt i z nim. Czy mógłbym prosić o przybliżenie sprawy – zapytał Borowski.

– Sprawa z panem Cezarym Gmyzem toczyła się w trybie wyborczym w październiku 2019 roku. Moment tego procesu to był także czas, kiedy doszło do jednego z włamań za pomocą Pegasusa. Było dla nas niezwykle zaskakujące to, że Cezary Gmyz wykazywał w tej sprawę wiedzę na temat konkretnych połączeń, które wykonywał mój mąż i wskazywał daty – odpowiadała żona i pełnomocniczka Krzysztofa Brejzy Dorota Brejza.

Borowski podsumował, że szokującym jest dla niego, że służby podsłuchiwały, a następnie przekazywały ustalenia z podsłuchów TVP. – Ośmiornica mafjna miała wiele macek – dodał na zakończenie wątku.

Przegrany proces Cezarego Gmyza

Proces w trybie wyborczym, o którym mowa dotyczył wypowiedzi Cezarego Gmyza 26 września w programie „Minęła 20” na antenie . – Jedną z czołowych osób kierujących Sokiem z Buraka jest Krzysztof Brejza, który ma w tej dziedzinie duże doświadczenie, ponieważ zorganizował tak zwany „wydział nienawiści” w inowrocławskim ratuszu – mówił wówczas Gmyz.

Za to stwierdzenie Krzysztof Brejza wytoczył mu proces, który wygrał.

Czytaj też:
Krzysztof i Dorota Brejzowie przed senacką komisją ws. Pegasusa. Brejza: Sprawa sięga pierwszego rządu PiS i prowokacji wobec Andrzeja Leppera