Na antenie Radia Zet pojawili się Anna Zalewska (PiS), Jacek Ozdoba (Solidarna Polska), Krzysztof Hetman (PSL), Krzysztof Brejza (KO) i Michał Wypij (Porozumienie). Rozmowa rozpoczęła się od dyskusji o pandemii i zaproponowanym przez PiS projekcie, tzw. lex Kaczyński. Chodzi o projekt, który zakłada, że każdy pracownik musi się testować na obecność koronawirusa. Jeśli tego nie zrobi, a ktoś w jego pracy zakazi się koronawirusem, będzie mógł pozwać tę osobę o odszkodowanie. Prowadząca dopytywała polityków obozu władzy, kto dokładnie wymyślił ten przepis i jak osoba zakażona będzie mogła udowodnić, że zakaziła się właśnie od innej osoby w pracy, a nie choćby od kogoś na ulicy, czy w sklepie.
„Antyszczepionkowcy, nieuki”
Ani Anna Zalewska, ani Jacek Ozdoba, którzy reprezentują Zjednoczoną Prawicę, nie powiedzieli, kto dokładnie jest autorem wspomnianego zapisu firmowanego przez prezesa PiS. Dodatkowo Ozdoba, który należy do partii Zbigniewa Ziobry wskazał, że „w większości spraw, które dotyczą pewnego przymusu, karania – jesteśmy przeciwnikami. Dla nas prawa konstytucyjne są najważniejsze”. Jak dodał, projekt nie był konsultowany z Solidarną Polską i był dla partii zaskoczeniem.
Później do sprawy odniósł się poseł Michał Wypij z Porozumienia i wskazał, że w tworzeniu ustawy przysłuchiwano się antyszczepionkowcom, a nie ekspertom. –Antyszczepionkowcy, nieuki… – zaczął, jednak szybko przerwała mu Anna Zalewska. – Proszę tak nie mówić o obywatelach – grzmiała.
Awantura na antenie. Jacek Ozdoba starł się z Krzysztofem Brejzą
Kiedy do dyskusji włączył się Krzysztof Hetman, Zalewska ponownie przerywała. – Niech pani choć raz wytrzyma, jak ktoś mówi – zganił ją polityk PSL. Później jednak doszło do awantury między Ozdobą a Brejzą. Ozdoba pytał Brejzę o ekspertów wskazywanych przez PO jako tych, którzy głosili koniec pandemii w 2020 roku. – Co to za eksperci? – powtarzał wielokrotnie, kiedy Brejza nie precyzował.
Awanturę musiała wyciszać prowadząca, która jednak nie była w stanie przebić się przez krzyki. – Może ja wyjdę? – powiedziała w końcu. – A pani może nie być stronnicza? – dogadywał Ozdoba. – Wyłączę panu mikrofon –zagroziła w odpowiedzi Lubecka, co ostatecznie uspokoiło posła Ziobry.
Czytaj też:
Od tematu Pegasusa po pracę w PRL. Dziwna wymiana zdań w Radio ZET, Lubecka ucięła temat