Jarosław Kaczyński zmienia strategię. Krótka historia przegranej zamienionej w zwycięstwo

Jarosław Kaczyński zmienia strategię. Krótka historia przegranej zamienionej w zwycięstwo

Jarosław Kaczyński w Sejmie
Jarosław Kaczyński w Sejmie Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
PiS przegrało głosowanie w sprawie tzw. lex Kaczyński – grzmiały nagłówki po wtorkowym głosowaniu w Sejmie. Do tej pory partia Kaczyńskiego wzbraniała się przed takimi wpadkami, a we wtorek nagle dała upust wolnej amerykance. Naiwnością byłoby założenie, że stało się to bez wyraźnego powodu. A powodów mogło być aż cztery – każdy z nich jest z kolei na rękę PiS. Przypadek? Raczej nowa strategia Jarosława Kaczyńskiego.

Przegrane głosowanie nad lex Kaczyński pokazuje imposybilizm obozu władzy? Wręcz przeciwnie. Pokazuje jedynie zgrabnie wyreżyserowaną ustawkę, która miała jasno określone cele i co kluczowe, daje partii Kaczyńskiego wyłącznie pozytywne rezultaty. Porażka dająca pozytywne rezultaty? Jak najbardziej. Przegrana ukuła bowiem całkiem przyjemne dla oka Kaczyńskiego zwycięstwo, które teraz może rozgrywać na kilka sposób.

Przypomnijmy, że we wtorek Sejm pochylił się nad ustawą covidową, która bardziej znana jest jako lex Kaczyński lub lex Konfident. W skrócie: chodziło o to, by pracownicy testowali się na obecność koronawirusa, a kiedy jeden z nich zachoruje, a testu nie ma, mógł zostać pozwany przez pracownika, który w tym czasie zakaził się koronawirusem. Założenie aż krzyczało absurdem. Po pierwsze – udowodnienie, kiedy i od kogo się zaraziliśmy to dokonanie, za które można ubiegać się o Nobla. Po drugie – zakładanie winy zanim zostanie ona udowodniona to całkowita nowość w naszym porządku prawnym.