Ardanowski na wojennej ścieżce. „PiS traci kontakt ze społeczeństwem. Możemy wszystko zaprzepaścić”

Ardanowski na wojennej ścieżce. „PiS traci kontakt ze społeczeństwem. Możemy wszystko zaprzepaścić”

Jarosław Kaczyński i Jan Krzszytof Ardanowski
Jarosław Kaczyński i Jan Krzszytof Ardanowski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Stracił stanowisko ministra i poparcie PiS z powodu „Piątki dla zwierząt”. Dziś odpłaca partii otwartą krytyką. I grozi, że może opowiedzieć się w Sejmie za powołaniem komisji śledczej ds. Pegasusa. – PiS traci kontakt ze społeczeństwem. Wyprowadziliśmy miliony ludzi z biedy, a teraz możemy to wszystko zaprzepaścić – mówi w rozmowie z „Wprost” Jan Krzysztof Ardanowski.

Te gorzkie słowa były minister rolnictwa wypowiada po tym, gdy w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje jakoby mógł być inwigilowany przy pomocy oprogramowania Pegasus.

– Różne osoby informują mnie o tym, że byłem podsłuchiwany. Chcę mieć w tej kwestii absolutną pewność. Od tego zależą moje dalsze decyzje polityczne, w tym te związane z pełnieniem funkcji posła – powiedział Ardanowski w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. I zagroził, że jeżeli nie otrzyma wyjaśnień w tej sprawie, to będzie głosował za powołaniem komisji śledczej ds. inwigilacji Pegasusem. Komisji, której powołania bardzo chciałaby opozycja, a bardzo nie chce jej PiS, zdając sobie sprawę, że mogłaby być zabójcza.

Artykuł został opublikowany w 6/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.