W czwartek 10 lutego rozstrzygnięto sprawę prokuratora Bogdana Święczkowskiego, przeciwko któremu prywatny akt oskarżenia złożył adwokat Roman Giertych. Były wicepremier oskarżał go w związku z wywiadem w „Rzeczpospolitej”, w którym Święczkowski mówił o śledztwie ws. wyprowadzania pieniędzy ze spółki Polnord. W I instancji sąd nie uchylił immunitetu prokuratorowi. Zażalenie złożone przez Giertycha niczego nie zmieniło, Izba Dyscyplinarna również nie wyraziła zgody na taki ruch.
„Uchwała I instancji, która nie zezwoliła na pociągnięcie do odpowiedzialności, została utrzymana. Zażalenie zostało nieuwzględnione” – ogłosił rzecznik Izby Dyscyplinarnej Piotr Falkowski. Sprawę tę rozpatrywało trzech sędziów izby: Jarosław Sobutka, Piotr Niedzielak i Paweł Zubert. Przypomnijmy, że w prywatnym akcie oskarżenia Roman Giertych zarzucał prokuratorowi przekroczenie granic obowiązujących urzędnika państwowego.
„Przejmując kierownictwo nad prokuraturą, postawiłem sobie za jeden z głównych celów bezwzględną walkę z przestępczością gospodarczą. Ten cel z żelazną konsekwencją – i z sukcesami, wspólnie z prokuratorami – realizuję. I to jest zła wiadomość dla Romana G. i innych podejrzanych. Jeśli ktoś się z kimś czy czymś starł, to właśnie oni z prawem” – mówił Święczkowski w przedmiotowym wywiadzie.
Wybór Święczkowskiego na sędziego TK
Bogdan Święczkowski został niedawno kandydatem PiS na nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. 7 lutego nad kandydaturą pochyliła się sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W głosowaniu wzięło udział 29 posłów. 15 członków komisji poparło propozycję PiS a 14 było przeciw.
Następnie sprawa trafiła do Sejmu. W głosowaniu wzięło udział 454 posłów. Kandydaturę Bogdana Święczkowskiego poparło 233 polityków: 227 z klubu PiS, 5 z Konfederacji oraz parlamentarzysta niezrzeszony Zbigniew Ajchler. Przeciw opowiedziało się 219 posłów: 125 z klubu KO, 44 z Lewicy, 23 z Koalicji Polskiej, 8 z Polski 2050, 5 z Porozumienia, 4 z Konfederacji (w tym Janusz Korwin-Mikke i Artur Dziambor), 3 z Kukiz'15 (w tym Paweł Kukiz) oraz 3 z koła Polskie Sprawy, 3 z PPS i Ryszard Galla.
Od głosu wstrzymało się dwóch polityków: Krystian Kamiński z Konfederacji oraz Stanisław Żuk z Kukiz'15. W głosowaniu nie wzięło udziału 6 polityków w tym m.in. Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS, Bogusław Sonik z KO, Jakub Kulesza z Konfederacji oraz Łukasz Mejza.
Bogdan Święczkowski – sylwetka
Bogdan Święczkowski jest prawnikiem i prokuratorem. Karierę rozpoczynał w Prokuraturze Rejonowej w Tychach oraz Sosnowcu. W latach 2001–2005 był prokuratorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Z Prokuraturą Krajową jest związany do 2005 roku. W latach 2006-2007 sprawował funkcję szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W wyborach samorządowych w 2010 roku został wybrany na radnego sejmiku województwa śląskiego z list PiS. Rok później został posłem. Po wyborach odmówił zrzeczenia się funkcji prokuratora w stanie spoczynku, w związku z tym ówczesny marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna wygasił jego mandat poselski.
W 2015 roku Bogdan Święczkowski został mianowany podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Rok później został wybrany na stanowiska prokuratora krajowego i pierwszego zastępcy prokuratora generalnego. To jego decyzją przenoszeni i degradowani byli śledczy, podejmujący działania niezgodne z wolą ministra Zbigniewa Ziobry. Bogdan Święczkowski bronił też m.in. decyzji o przeprowadzeniu ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Czytaj też:
Wysłuchanie w PE. Giertych powiązał Tuska, kanarka i papieża Franciszka