Komisja Europejska nadal nie zatwierdziła polskiego KPO, który jest podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Obudowy. Polska ma otrzymać z niego około 77O mld zł w formie dotacji i pożyczek. Przedłużający się proces zatwierdzenia polskiego KPO ma związek ze sporem o praworządność – KE oczekuje od Polski reformy systemu wymiaru sprawiedliwości, m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że rząd chce w najbliższych tygodniach przegłosować nowy projekt sądowy, aby zażegnać konflikt z Brukselą. Z inicjatywą ustawodawczą dotyczącą zmian w Sądzie Najwyższym wyszedł Andrzej Duda. Prezydent przedstawił swój pomysł podczas spotkania z Ursulą von der Leyen, które odbyło się 7 lutego.
Kiedy PiS zajmie się zmianami w SN?
Swoją własną ustawę przygotował także PiS. - To sygnał, że partia też ma własne pomysły. Teraz nastąpi scalenie ustaw. Bardzo możliwe, że podstawą dalszych prac będzie projekt prezydencki. To też będzie pewnego rodzaju ważny polityczny sygnał - tłumaczy Rzeczpospolitej jeden z polityków PiS. Z ustaleń dziennika wynika, że do głosowania w tej sprawie może dojść już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, a więc 23-24 lutego. Już samo rozpoczęcie procesu legislacyjnego może być znakiem dla KE, że polski rząd poważnie traktuje kwestię zmian w Sądzie Najwyższym.
Jak zagłosuje Ziobro?
Na razie nie wiadomo jednak, jak zachowa się Solidarna Polska. Politycy z partii Zbigniewa Ziobry sceptycznie podchodzą do obu projektów. A jest to aż 19 głosów. Formacja ministra sprawiedliwości podkreślała w oświadczeniu, że Solidarna Polska jest przeciwna polityce dalszych ustępstw wobec bezprawnych żądań UE a sam pomysł jest wyłącznie inicjatywą PiS. Dodano, że SP zajmie stanowisko dopiero po szczegółowej analizie projektu.
Czytaj też:
Inicjatywa Andrzeja Dudy dzieli obóz PiS. Jeden z wicepremierów patrzy jednak na nią „życzliwie”