Poszukiwania 45-letniej pani Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii trwają od ponad tygodnia. Obie wyszły z psem 10 lutego, a bliscy stracili z nimi kontakt. Matka pani Aleksandry zgłosiła policji zaginięcie.
Poszukiwania Aleksandry i Oliwii. Policja znalazła dwa ciała
Wiele wskazuje na to, że finał tej sprawy będzie tragiczny. Dziennikarze RMF FM nieoficjalnie dowiedzieli się, że policjanci znaleźli ciało jednej z zaginionych, 45-latki. Tożsamość ofiary nie została jeszcze ustalona. W pobliżu funkcjonariusze zauważyli też szczątki psa. Przed godz. 14:00 Polska Agencja Prasowa poinformowała, powołując się na źródła policyjne, że w kompleksie leśnym w pobliżu Romanowa znaleziono kolejne zwłoki.
W zeszłą środę 52-latkowi zatrzymanemu w tej sprawie przedstawiono zarzut zabójstwa poszukiwanych, połączony z bezprawnym pozbawieniem ich wolności. Mężczyzna jest w areszcie i nie przyznaje się do winy. To znajomy zaginionej kobiety.
Samochód pani Aleksandry namierzony w kilku miejscach
Funkcjonariusze już wcześniej ustalili, że istnieje prawdopodobieństwo, że w dniu zaginięcia ktoś przemieszczał się srebrnym fordem focusem należącym do pani Aleksandry. Apelowali do osób, które widziały auto, o informacje w tej sprawie. Według policjantów tego dnia ktoś miał wyjechać z Częstochowy autem o numerze rejestracyjnym SC1836F. Kierowca miał się poruszać drogą krajową numer 91 w stronę Katowic. Później pojazd był widziany w Kolonii Poczesnej, Wrzosowej i Romanowie.
20 lutego policja zwróciła się w swoim komunikacie „do wszystkich osób, które tego dnia pomiędzy 20.00 a 0.00 widziały ten pojazd lub posiadają nagrania z monitoringu stacjonarnego lub z kamerek samochodowych, które zarejestrowały wskazany samochód”.