Ukraiński piłkarz Roman Zozula, który występuje obecnie w klubie Segunda Division CF Fuenlabrada, zabrał głos w sprawie działań Rosji wobec jego kraju, jednak w dużej mierze skupił się na wywodach prezydenta Rosji Władimira Putina. W swoim orędziu Putin, zanim ogłosił, że uznaje niepodległość dwóch zbuntowanych i nieuznawanych przez opinię międzynarodową separatystycznych republik (donieckiej i ługańskiej), wygłaszał tezy, rzekomo na podstawie historii, które sugerowały, że nie byłoby ukraińskiej państwowości bez Rosji.
Odpowiadając na niektóre z tych tez, Zozula napisał m.in.: „Nigdy nie byliśmy bratnimi narodami (Rosjanie i Ukraińcy – red.), ponieważ bracia nie starają się narzucać sobie kompleksu niższości, czy zarzucać drugiemu pętli na szyję. Od zawsze byliśmy kością w gardle wielu »wielkich i potężnych« władców”.