Marszałek Sejmu z dezaprobatą do posłów: To były wystąpienia jakieś... Wam się coś pomyliło

Marszałek Sejmu z dezaprobatą do posłów: To były wystąpienia jakieś... Wam się coś pomyliło

Elżbieta Witek
Elżbieta Witek Źródło: Sejm
Posłowie opozycji chcieli uzupełnienia porządku obrad o informacje rządu dotyczące polityki zagranicznej, sankcji wobec Rosji i przygotowań Polski do przyjęcia potencjalnych uchodźców z Ukrainy. Marszałek Sejmu nie dopuściła żadnego z wniosków.

Środowe obrady rozpoczęły się od spięcia między Borysem Budką i Mateuszem Morawieckim. Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej wezwał Jarosława Kaczyńskiego do „upomnienia premiera”. – Ten atak na Donalda Tuska to jest atak szaleńca! – grzmiał Budka, nawiązując do wcześniejszego wystąpienia Mateusza Morawieckiego na konferencji prasowej, w czasie którego szef rządu zarzucił liderowi PO, że ten „stoi na czele partii Nord Stream II”. W odpowiedzi na mównicę wyszedł Morawiecki i powtórzył swoje stanowisko. – Kto jest głównym promotorem Nord Stream II? Europejska Partia Ludowa. Kto jest jej przewodniczącym? Donald Tusk. To w sprawie tego, kto promuje relacje rosyjsko-niemieckie – wskazywał.

Dziemianowicz-Bąk: Apeluję do państwa

Na te wystąpienia zareagowała posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Chciałabym wszystkim nam przypomnieć, że sytuacja jest niezwykle poważna. Apeluję do państwa o zaprzestanie takich politykierskich kłótni z jednej i drugiej strony – zwróciła się do posłów. Podkreśliła, ze „dziś cała klasa polityczna powinna mówić jednym głosem”. – To dobrze, że jeden głos wyraża solidarność z państwem ukraińskim – powiedziała, odnosząc się do przyjętej chwilę wcześniej przez Sejm uchwały potępiającej agresję Rosji na Ukrainę. Posłanka stwierdziła, jednak, że solidarność nie może sprowadzać się do działań politycznych i militarnych. Dziemianowicz-Bąk złożyła wniosek o włączenie do porządku obrad informacji premiera w sprawie przygotowania Polski do ewentualnej pomocy obywatelom Ukrainy.

Paweł Zalewski z Polski 2050 domagał się uzupełnienia porządku obrad o informację premiera w prawie sankcji i polityki zagranicznej. – To jest moment, który wymaga jedności, spójności narodu. (...) To nie jest moment na gorszące spory między liderami partyjnymi – ocenił. Do jedności wzywał też lider PSL , który chciał informacji rządu o bezpieczeństwie państwa w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.

Rozenek do PiS: Prowadzacie się pod rękę z drużyną Putina

Głos zabrał też z koła PPS. – PiS rządzi sześć lat i potrafi tylko powiedzieć: „wina Tuska”. Gospodarka polska jest tak samo uzależniona od rosyjskiego węgla, jak sześć lat temu. Nic nie zrobiliście. Armia podlega ustawicznej dewastacji, jest w znacznie gorszym stanie niż sześć lat temu. Sześć lat temu mieliśmy dyplomację, dzisiaj mamy jej zgliszcza, a wy się prowadzacie pod rękę z drużyną Putina, z nacjonalistami i neofaszystami, których zapraszacie do Warszawy (...). Bezpieczeństwo obywateli Rzeczpospolitej jest zagrożone. Wiecie dlaczego? Bo rządzi PiS – oświadczył poseł.

Witek do posłów: Wam się coś pomyliło

Marszałek Sejmu nie poddała wniosków posłów pod głosowanie. – To były wystąpienia jakieś... Wam się coś pomyliło. To nie były wnioski formalne – stwierdziła Witek, nie kryjąc dezaprobaty, po czym przeszła do kolejnego punktu obrad.

Czytaj też:
Była posłanka wróciła do Sejmu. Wiadomo, do jakiego klubu dołączyła