Sean Penn to jedna z prawdziwych gwiazd Hollywood. Aktor ma na swoim koncie Oscary za występy w filmie „Rzeka tajemnic” i „Obywatel Milk”. Występował w tak znanych produkcjach jak „21 gramów”, „Cienka czerwona linia”, „Sam” czy „Gra”. Wyreżyserował też siedem własnych filmów, a na Ukrainę udał się w celu nakręcenia kolejnego. Tym razem miał to być dokument ukazujący kilka ostatnich lat z historii tego kraju, zwracający uwagę na rosyjską presję.
O obecności Penna na Ukrainie poinformowało biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Z komunikatu w tej sprawie dowiedzieliśmy się, że światowej sławy aktor i reżyser chce opowiedzieć światu i rosyjskiej inwazji. „Dziś Sean Penn jest wśród tych, którzy wspierają Ukrainę. Nasz kraj jest mu wdzięczny za tak cenny pokaz odwagi i szczerości” – czytamy na Facebooku.
Dowiadujemy się też o porannej wizycie artysty w biurze prezydenta i jego spotkaniach z ukraińskimi urzędnikami. „Rozmawiał z dziennikarzami, z naszymi wojskowymi, widział jak bronimy kraju” – przekazano. „Sean Penn zademonstrował odwagę, której brakuje wielu osobom, wliczając w to zachodnich polityków. Im więcej takich prawdziwych przyjaciół naszego kraju, wspierających naszą walkę o wolność, tym szybciej będziemy w stanie powstrzymać zdradziecki atak Rosji” – podkreślano.
Sean Penne na Ukrainie. To druga wizyta aktora
To już druga wizyta Penna na Ukrainie. Wcześniej pojawił się tam w listopadzie 2021 roku, by nagrać film dokumentalny na temat ukraińskiej pomarańczowej rewolucji, Euromajdanu, ale także osób dotkniętych trwającymi wiele miesięcy walkami w Donbasie. Aktor odwiedził wówczas zniszczoną wioskę Shirokino oraz Mariupol.
Czytaj też:
Warszawa. Protest przed ambasadą Rosji przeciwko wojnie. „Świat za szybko zapomniał o Gruzji”