„Niestety, według dostępnych informacji, Wyspa Węży została przejęta. Utracono łączność ze strażnikami granicznymi znajdującymi się na wyspie razem z żołnierzami Sił Zbrojnych” – przekazał ukraiński resort. Jest to bardzo mała, ale strategicznie położona wyspa w pobliżu delty Dunaju. Zajęcie jej przez Rosję oznacza problem nie tylko dla ukraińskiej floty, ale również wszystkich państw, przez które płynie Dunaj.
Wojna na Ukrainie. Najnowsze doniesienia
W oficjalnym komunikacie Sztabu Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy podkreślono, że mimo licznych ataków wroga, uderzeń samolotów, artylerii i rakiet, dużej liczby pojazdów opancerzonych, wróg nie był w stanie wtargnąć głęboko na terytorium Ukrainy z kierunku wschodniego. Ukraińscy obrońcy zdołali odeprzeć ataki, obronić i utrzymać kluczowe miejscowości i elementy infrastruktury – napisano.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowicz przekazał, że siły ukraińskie odparły atak rosyjskich wojsk desantowych na lotnisko w Hostomlu pod Kijowem.
Minister obrony Ukrainy zaznaczył, że Ukraina wykorzystuje już nowoczesne systemy uzbrojenia otrzymane od partnerów. – Będzie ich nawet więcej. Świat zaczyna nakładać sankcje. Antywojenne demonstracje rozpoczęły się w Rosji. Jutro Rosjanie poznają cenę szaleństwa Putina – podkreślił Ołeksij Reznikow.
Z kolei Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy podała nieoficjalnie, że w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę śmierć poniosło około 3200 Rosjan. Siły ukraińskie miały zniszczyć 500 jednostek rosyjskiego sprzętu.
Czytaj też:
Sondaż. Pytano o możliwość rosyjskiej inwazji na Polskę