Wysoki rangą przedstawiciel resortu obrony USA, cytowany przez agencję Reutera przekazał, że rosyjskie wojska zbliżają się do stolicy Ukrainy, a Moskwa dąży do przesunięcia swoich sił w głąb kraju. Ukraińscy oficerowie obrony donoszą, że rosyjski nalot bombowy uderzy na Kijów o 3 nad ranem w nocy z 24 na 25 lutego.
Wojna na Ukrainie. Najnowsze doniesienia
W oficjalnym komunikacie Sztabu Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy podkreślono, że mimo licznych ataków wroga, uderzeń samolotów, artylerii i rakiet, dużej liczby pojazdów opancerzonych, wróg nie był w stanie wtargnąć głęboko na terytorium Ukrainy z kierunku wschodniego. Ukraińscy obrońcy zdołali odeprzeć ataki, obronić i utrzymać kluczowe miejscowości i elementy infrastruktury – napisano.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowicz przekazał, że siły ukraińskie odparły atak rosyjskich wojsk desantowych na lotnisko w Hostomlu pod Kijowem.
Minister obrony Ukrainy zaznaczył, że Ukraina wykorzystuje już nowoczesne systemy uzbrojenia otrzymane od partnerów. – Będzie ich nawet więcej. Świat zaczyna nakładać sankcje. Antywojenne demonstracje rozpoczęły się w Rosji. Jutro Rosjanie poznają cenę szaleństwa Putina – podkreślił Ołeksij Reznikow.
Ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko przekazał, że w pierwszym dniu inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę zginęło 57 Ukraińców, a 169 odniosło obrażenia.
Czytaj też:
Ukraińcy w Warszawie nie wierzą w skuteczność sankcji. „Noc będzie najgorsza”