W tym czasie rosyjska państwowa agencja TASS podawała z kolei nieoficjalnie, że rozmowy jeszcze trwają. Po około godzinie także Dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy przekazało na Telegramie, że negocjacje nadal trwają. „Trzymajcie się, przedstawiciele Ukrainy! Wierzymy w Wasze umiejętności dyplomatyczne” – napisano.
Rozmowy Rosji z Ukrainą na Białorusi
Rozmowy odbywały się na granicy ukraińsko-białoruskiej. Rozpoczęły się z opóźnieniem, ze względu na zmianę trasy ukraińskiej delegacji - jej podróż odbyła się przez Polskę. Przed rozpoczęciem spotkania do sieci trafiło zdjęcie stołu, przy którym zasiadły delegacje. Do sieci trafiło też krótkie nagranie, na którym reprezentant Białorusi miał zapewniać, że uczestnicy spotkania mogą czuć się bezpiecznie.
W niedzielnej rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim Aleksander Łukaszenko wziął na siebie odpowiedzialność za zapewnienie, aby wszystkie samoloty, helikoptery i rakiety stacjonujące na terytorium Białorusi pozostały na ziemi podczas podróży, rozmów i powrotu ukraińskiej delegacji.
Negocjacje ws. wojny na Ukrainie
W skład ukraińskiej delegacji weszli: przewodniczący frakcji „Sługa Ludu” David Arachamia, minister obrony Ołeksij Reznikow, doradca szefa gabinetu prezydenta Michaił Podoljak, pierwszy zastępca przewodniczącego ukraińskiej delegacji do Trójstronnej Grupy Kontaktowej Andrey Kostin, poseł do Parlamentu Europejskiego Rustem Umerow i wiceminister spraw zagranicznych Nikołaj Tochicki. Z kolei stronę rosyjską reprezentują: przewodniczący delegacji Władimir Medininski, ambasador Rosji na Białorusi Borys Gryzłow, poseł Leonid Słuck, wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenk i wiceminister obrony Aleksander Fomin.
Czego oczekiwała strona ukraińska?
W oficjalnym komunikacie władz Ukrainy przed spotkaniem podkreślono, że kluczowym założeniem rozmów jest niezwłoczne zawieszenie broni i wycofanie rosyjskich żołnierzy z kraju. – Pojedziemy tam po to, aby posłuchać, co Rosja nam chce powiedzieć. Powiemy też o tym, co myślimy o tej wojnie i działaniach Rosji. Kilka dni temu, gdy rozpoczęła się wojna, Rosja nie była zainteresowana rozmowami. Teraz okazuje się, przy wielu rosyjskich stratach, że chcą rozmawiać. To samo w sobie jest dla Ukrainy zwycięstwem – oświadczył szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.