Szturm na elektrownię atomową na Zaporożu nastąpił po godz. 3. Jak podaje agencja UNIAN, powołując się na pracowników elektrowni, w operacji uczestniczą kadyrowcy – podlegli czeczeńskiemu satrapie bojownicy, którzy walczą ramię w ramię z Rosją. Obiekt został ostrzelany z czołgów, wybuchł pożar. Agresor uniemożliwiał prowadzenie akcji gaśniczej.
Pełniący obowiązki dyrektora generalnego Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Igor Muraszow stwierdził, że „bezpieczeństwo jądrowe zostało naruszone”. – Robimy wszystko, co możliwe, ale pożar nadal trwa, a strażacy nie są wpuszczani. Istnieje ogromie ryzyko. W zakładzie dochodzi do walk. Reaktory są zagrożone – relacjonował Muraszow.
Straż została wpuszczona dopiero około godziny 4:20. Rzecznik elektrowni Andrij Touz, którego słowa przywołuje doradca szefa MSW Anton Geraszczenko, podawał, że na razie nie stwierdzono podwyższonego poziomu promieniowania. Gaszony był budynek administracyjny. Strażacy opanowali pożar około godz. 5:20.
Minister energii Ukrainy: Są uszkodzenia w pierwszym bloku
O zagrożeniu opowiedział minister energii Herman Hałuszczenko. – Są uszkodzenia w pierwszym bloku. Oprócz sześciu reaktorów, znajduje się tam również składowisko zużytego paliwa jądrowego. To około 150 zbiorników z paliwem jądrowym. Jeśli barbarzyńscy okupanci nadal będą ostrzeliwać elektrownię, trafienie w te zbiorniki oznaczałoby katastrofę nuklearną – mówił minister.
Atak na elektrownię w Zaporożu. Prezydent Ukrainy alarmuje
Na alarm bije prezydent Wołodymyr Zełenski. W wiadomości wideo na Telegramie przywódca Ukrainy przestrzega przed katastrofą jądrową. – Europa musi się teraz obudzić. Największa europejska elektrownia jądrowa płonie. W tej chwili rosyjskie czołgi ostrzeliwują bloki atomowe. To czołgi, które są wyposażone w kamery termowizyjne. Wiedzą więc, gdzie strzelają. Przygotowywali się do tego – mówił Zełenski. Przypomniał też o Czarnobylu i przestrzegł, że skutki mogą być tym razem o wiele poważniejsze. – Tam jest sześć bloków energetycznych. W Czarnobylu wybuchł jeden – mówił.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport