Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że od godz. 10 rano czasu moskiewskiego otwarte będą korytarze humanitarne, aby umożliwić cywilom opuszczenie miast Mariupol i Wołnowacha. Komunikat przekazała rosyjska agencja państwowa RIA Nowosti. Z kolei ukraińska agencja Unian podała, że informację o otwarciu korytarzy humanitarnych poinformował też doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak
Szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyrylenko poinformował na Telegramie, że ewakucja ludności rozpocznie się o godz. 11 czasu lokalnego autobusami miejskimi lub własnym transportem. Ma przebiegać na trasie Mariupol – Nikolśke – Roziwka – Połohy – Orichiw – Zaporoże. Kyrylenko przekazał też, że będzie kilka etapów ewakuacji, by każdy, kto chce, mógł wyjechać z miasta. Akcję koordynuje Doniecka Obwodowa Administracja Państwowa.
Wojna na Ukrainie. Dramatyczna sytuacja w Mariupolu
Zawieszenia broni domagał się mer Mariupola Wadym Bojczenko. Wskazał, że jest to konieczne, by „przywrócić funkcjonowanie podstawowych infrastruktur i ustanowić korytarze humanitarne, by sprowadzić żywność i leki do miasta”. „Mariupol jest okrążony i bezlitośnie atakowany” – powiedział, cytowany przez AFP.
Mariupol od kilku dni znajdował się po intensywnym ostrzałem wojsk rosyjskich. Na celowniku znalazły się osiedla mieszkaniowe. Sytuacja w mieście jest dramatyczna. Nie ma wody, prądu i ogrzewania. Kończą się zapasy żywności. „Jesteśmy po prostu niszczeni. Chcą zmieść mieszkańców Mariupola z powierzchni ziemi” – mówił w piątek Bojczenko, cytowany przez Reutersa. Jeden z mieszkańców miasta powiedział Reutersowi, że część ludzi uciekła do centrum, by schronić się przed najcięższymi ostrzałami na obrzeżach.
Czerwony Krzyż ruszy z pomocą?
Potrzebę utworzenia korytarzy humanitarnych Rosja i Ukrainy uzgodniły w czasie drugiej rundy negocjacji, która odbyła się w czwartek. Do tej pory nie było jednak oznak wdrażania tego rozwiązania. W piątek premier Ukrainy Denys Szmyhal rozmawiał o utworzeniu korytarzy humanitarnych z szefem Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Organizacja zadeklarowała pomoc. „Właśnie skończyłem rozmawiać z Peterem Maurerem. Czerwony Krzyż zrobi wszystko, by pomóc w ewakuacjach Ukraińców, dostawie żywności i środków medycznych do miejsc, gdzie toczą się walki. Podkreśliłem, że tysiące ciał rosyjskich okupantów powinny powrócić do Rosji” – napisał na Twitterze.