Były prezydent Stanów Zjednoczonych w ramach podcastu opowiedział o swoich doświadczeniach z Władimirem Putinem. Zapewniał, że za jego prezydentury szansa na rozpoczęcie przez Rosję wojny na Ukrainie wynosiła „zero procent”. Stwierdził, że do agresji ośmieliła Moskwę dopiero niekompetentna ewakuacja Amerykanów z Afganistanu. – Putin stał się inną osobą, kiedy to zobaczył. Zaczął postrzegać Amerykę inaczej, przestał szanować USA – mówił.
Donald Trump oświadczył, że podczas spotkań z byłą kanclerz Niemiec Angelą Merkel ostrzegał ją przed podpisaniem z Rosją umowy dotyczącej Nord Stream 2. – Mówiłem Angeli Merkel jasno i wyraźnie, że popełnia olbrzymi błąd, zawierając to porozumienie z Rosją – podkreślał.
– Mówiłem to jasno i wyraźnie i publicznie. Wysłałem jej nawet mały prezent. To była biała flaga symbolizująca poddanie. Pytała mnie, co to jest. Odpowiadałem, że to flaga oznaczająca poddanie – opowiadał w programie Trump, mając na myśli poddanie Niemiec rosyjskim interesom.
Wojna na Ukrainie. Trump o „bombardowaniu g***a z Rosji”
Kilka dni wcześniej Trump podczas spotkania z darczyńcami twierdził, że Stany Zjednoczone powinny oznaczyć swoje myśliwce F-22 chińską flagą i „zbombardować g***o z Rosji”. – A potem powiemy, że Chiny to zrobiły, a nie my. Chiny to zrobiły. A potem zaczynają ze sobą walczyć, a my siedzimy i patrzymy – mówił w swoim stylu, co prawdopodobnie w jego opinii było świetnym żartem. Jak informuje „Washington Post”, wypowiedź spotkała się ze śmiechem tłumu darczyńców.
Trump, który miesiąc temu chwalił Putina, za co został ostro skrytykowany, stwierdził teraz, że Putin nigdy nie najechałby na inny kraj, gdyby to on był prezydentem Stanów Zjednoczonych. – Bardzo dobrze znałem Putina. Nie zrobiłby tego. Nigdy by tego nie zrobił – miał mówić Trump, cytowany przez „Washington Post”. W dalszej części spotkania starał się pokazać swoją siłę chwaląc się, jak to jego administracja rozprawiła się z grupą bojowników Państwa Islamskiego.
Chełpił się też, że naciskał na NATO – które nazwał „papierowym tygrysem” – by zmusić jego kraje do płacenia więcej za wspólną obronę. Nie wspomniał jednak, że groził wycofaniem się USA z sojuszu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Zagadkowy kryzys rosyjskiej armii