„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk pochmurny po przemówieniu Zełenskiego

„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk pochmurny po przemówieniu Zełenskiego

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Dlaczego Platforma Obywatelska była wkurzona po wystąpieniu prezydenta Ukrainy w polskim parlamencie? Za co prezydent Andrzej Duda nie lubi byłego premiera Donalda Tuska? Jaką posadę chciałaby objąć Jadwiga Emilewicz? Kogo ucieszą kłopoty rządu z uchodźcami? W kogo rykoszetem uderzą problemy rządu z funduszami unijnymi? O tych i innych sprawach piszemy w najnowszych „Niedyskrecjach parlamentarnych”.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiał w ubiegłym tygodniu w polskim parlamencie i był świetnie do tego przygotowany. Częściowo zwracał się po polsku, nazwał Polaków i Polki braćmi i siostrami Ukrainy, a także zakończył wypowiedzianym w języku polskim zdaniem: „Niech żyje wolna Polska! Niech żyje wolna Ukraina!”. W swoim wystąpieniu dziękował prezydentowi Dudzie i jego żonie. Wspomniał też słowa śp. Lecha Kaczyńskiego z Gruzji. – Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – przestrzegał Lech Kaczyński 12 sierpnia 2008 roku na wiecu w Tbilisi, stolicy Gruzji.

Artykuł został opublikowany w 11/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.