Do Kijowa we wtorek przyjechali przedstawiciele Czech, Słowenii i Polski. Delegacja z udziałem premierów Petra Fiali, Janeza Jansy i Mateusza Morawieckiego spotkała się m.in. z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. W wyjeździe uczestniczył także polski wicepremier ds. bezpieczeństwa.
W trakcie konferencji po spotkaniu z przywódcami Ukrainy Jarosław Kaczyński skierował do Zachodu wezwanie do większego zaangażowania się wojskowego w dotkniętym wojną kraju. – Ja chciałem tutaj w Kijowie powiedzieć kilka słów, które zwrócone są do przywódców państw UE, państw NATO. Chciałbym odwołać się do ich sumień, ale także do ich konsekwencji. Oni głoszą pewne zasady, my te zasady podzielamy. Ale jeżeli te zasady się głosi, to trzeba wyciągać z nich także wnioski. Potrzebna jest pomoc, o której była tutaj mowa – mówił Jarosław Kaczyński.
Wojna na Ukrainie. Kaczyński o misji pokojowej
– Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO albo szerszego układu pokojowego. Misja, która będzie potrafiła się obronić, która znajdzie się na terenie Ukrainy i nie będzie to misja obronna. Będzie to misja dążąca do pokoju, pomocy humanitarnej, ale będzie też osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne. To coś, czego Europa, Ukraina i świat najbardziej potrzebuje – dodał Kaczyński.
Skandaliczne słowa Rogozina o Smoleńsku
Słowa wicepremiera cytowała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS. Tweeta z artykułem skomentował szef Roskosmosu i były wicepremier tego kraju ds. przemysłu obronnego i kosmicznego w latach 2011-2018 Dmitrij Rogozin. „Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy” – napisał polityk. Jego wpis został usunięty, ale zostało po nim wiele zrzutów ekranu.
Przypomnijmy, że 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem zginął brat prezesa PiS Lech Kaczyński z żoną i inni członkowie delegacji na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Rosjanie do tej pory nie zwrócili Polsce wraku samolotu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport