Szef PO Donald Tusk, odnosząc się do informacji o o sponsorowanie fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego przez ukraińskiego oligarchę Wiktora Pinczuka ocenił, że były prezydent powinien być w przyszłości bardziej roztropny w przyjmowaniu pieniędzy od sponsorów.
"Polskiej demokracji za ukraińskie pieniądze nie zbudujemy" - podkreślił.
Tusk pytany w czwartek przez dziennikarzy w Poznaniu o tę sprawę podkreślił jednocześnie, że nie chciałby korzystać z pierwszej lepszej okazji, żeby "tłuc pałką po głowie" wracającego do polityki byłego prezydenta.
W środę portal informacyjny TVN24.pl dotarł do sprawozdania finansowego fundacji "Amicus Europae", z którego wynika, że Wiktor Pinczuk, jeden z najbogatszych Europejczyków, potentat gazowy i naftowy oraz zięć byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, był w zeszłym roku jedynym poważnym donatorem fundacji Kwaśniewskiego. "Amicus Europae" dostała od niego 892 822 zł, a kwoty od wszystkich innych darczyńców to w sumie 5 tys. zł.ab, pap