Paweł Kukiz odniósł się w „Porannej rozmowie RMF FM” do wypowiedzi Joe Bidena o Władimirze Putinie. Podczas wystąpienia na Zamku Królewskim w Warszawie amerykański prezydent powiedział, że „na miłość boską, on nie może pozostać u władzy”. Biały Dom w oświadczeniu wyjaśniał, że prezydent nie nawoływał do zmiany na Kremlu. „Prezydent miał na myśli, że Putinowi nie można pozwolić na sprawowanie władzy nad swoimi sąsiadami lub regionem. Nie mówił o władzy Putina w Rosji ani o zmianie reżimu” – stwierdzono. W poniedziałek na konferencji prasowej Biden podtrzymał jednak swoje słowa. – Nie wycofuję moich słów o Putinie, wyrażałem swoje moralne oburzenie. To nie jest zmiana polityki. Jeśli Putin nie zejdzie ze ścieżki wojny, zostanie światowym pariasem i kto wie, co się z nim stanie w Rosji – powiedział prezydent USA
Paweł Kukiz: Szacun za dotychczasową postawę Bidena
– Dla mnie są to o tyle istotne słowa, że mogą mieć wpływ również na politykę Niemiec, na zmianę układu sił w Europie – zwrócił uwagę Kukiz. Lider Kukiz'15 przyznał się też do zmiany swojego postrzegania prezydenta USA. – Tutaj uderzam się w piersi. Pełen szacun za dotychczasową postawę Bidena – powiedział. Muzyk mówił, że tuż po wyborze Bidena na prezydenta, uważał, że „jakiś dramat się stał, że mamy kolejnego lewackiego prezydenta”. – Na szczęście, Bogu dziękować, pomyliłem się i to bardzo. Wycofuję absolutnie swoje wcześniejsze oskarżenia – oświadczył Kukiz. – Choć oczywiście poczekamy jeszcze, czas pokaże – dodał.
Joe Biden w Polsce
Joe Biden przebywał z wizytą w Polsce w ubiegły piątek i sobotę. Prezydent USA spotkał się w Rzeszowie ze stacjonującymi tam amerykańskimi żołnierzami z 82. Dywizji Powietrznodesantowej i rozmawiał z przedstawicielami organizacji pozarządowych niosących pomoc uchodźcom. Z kolei w sobotę obył m.in. rozmowę w „cztery oczy” z Andrzejem Dudą i spotkał się z ukraińskimi politykami. Odwiedził też punkt recepcyjny na Stadionie Narodowym, a kulminacyjnym punktem wizyty było przemówienie na dziecińcu Zamku Królewskiego.
Czytaj też:
Pizza, papież i długa wojna. „Czy Ukraińcy właśnie tego oczekiwali od Bidena?”