Do informacji o zróżnicowanej wysokości zapomóg wypłacanych na rzecz pomocy uchodźcom dotarło radio TOK FM. Okazuje się, że nie wszystkie podmioty, które zdecydowały się na pomaganie uciekającym przed wojną Ukraińcom, mogą liczyć na tę samą kwotę, choć wszyscy mają identyczne obowiązki.
Kto dostaje najwięcej?
TOK FM przyjrzało się wypłatom zapomóg w województwie mazowieckim. Okazało się, że niektóre instytucje otrzymały na pomoc uchodźcom 150 złotych, a inne 40 (kwota na jednego uchodźcę), czyli tyle ile dziennie otrzymują Polacy, którzy na własną rękę zdecydowali się pomagać uchodźcom. Z ustaleń wynika, że najwyższe kwoty przypadły m.in. Instytutowi M jak Młodzież w Sulejówku, Hotelowi Twins w Henrykowie, pensjonatowi "Dom Rybaka" w Otrębusach i Caritasowi Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Znacznie mniej otrzymały natomiast ośrodki organizowane przez samorząd miejski w Warszawie. Rozgłośnia informuje, że m.in. Arena Ursynów i Ośrodek Sportu i Rekreacji Praga Południe otrzymują na ten cel 40 złotych na jednego uchodźcę dziennie.
Urząd wojewódzki tłumaczy różnice
Każdy z podmiotów otrzymujących zapomogę podpisał umowę, która zawiera wykaz konkretnych, identycznych dla wszystkich, obowiązków. Skąd więc różnice w kwotach? Kluczową rolę odegrał tu termin podpisania umowy. „Pierwsze umowy podpisywane na organizowanie miejsc zakwaterowania przez Wojewodę były podpisywane w pierwszych dniach kryzysu związanego z napływem uchodźców. W pierwszej kolejności zostały podpisane z kilkoma podmiotami, w których były zorganizowane miejsca kwarantanny. Obowiązującą w tym zakresie stawkę 180 zł obniżono do 150 zł” – wyjaśniają przedstawiciele wojewody.
Pozostaje jeszcze kwestia wypłat dla jednostek samorządu miejskiego. Co sprawiło, że nie przyznano im kwot wyższych niż 40 złotych? „Wszystkie wydatki samorządów w zakresie zakwaterowania i wyżywienia obywateli Ukrainy powinny być celowe i to samorząd musi wykazać, że zwiększenie stawki powyżej 40 zł było konieczne” – czytamy w odpowiedzi na pytania TOK FM
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Dramatyczne dane UNICEF na temat sytuacji ukraińskich dzieci