Garkawenko to były ukraiński żołnierz, który po stronie rosyjskiej wziął udział w inwazji na swój własny kraj. Ukraińskim służbom udało się ustalić, że podczas ataku był dowódcą grupy taktycznej 25. Odrębnego Składu Specjalnego Okręgu Centralnego Rosyjskiej Wojskowej Gwardii Narodowej. W armii ukraińskiej służył do 2014 roku i pełnił funkcję dowódcy 9. Odrębnej Brygady Krymskiej Komendy Terytorialnej. Zdradził tuż po zajęciu Krymu przez Rosjan, kiedy nie zgłosił się do wyznaczonych w kontynentalnej części Ukrainy punktach zbiórki.
Informację o zdradzie wojskowego przekazano za pośrednictwem Facebooka. Poprzez media społecznościowe ma ona dotrzeć do jak największej liczby mieszkańców Ukrainy. Władze zaatakowanego kraju nie omieszkały dodać, że pododdział Garkawenki był zaangażowany w przerażające zbrodnie wojskowe na cywilach w obwodzie kijowskim. Ujawniony przez służby zdrajca kierował jego poczynaniami od lutego do kwietnia 2022 roku. „Zdradził przysięgę wojskową i przeszedł na stronę okupanta” - czytamy w komunikacie ukraińskich służb.
Wojna na Ukrainie. Zdrajca uciekł do Rosji
Przykładów zdrady w wojnie na Ukrainie było więcej. Mer Kupiańska w obwodzie charkowskim uciekł do Rosji po oddaniu miasta wrogowi – poinformowały władze obwodu. – Mówiąc o Kupiańsku, szef tego miasta był pierwszym zdrajcą. Został poinformowany o podejrzeniu zdrady. Według naszych informacji wyjechał już z rodziną do Rosji. W rzeczywistości, podobnie jak burmistrz Bałakliji był to podobny przypadek: publicznie oświadczył, że popiera okupantów – relacjonował gubernator obwodu charkowskiego Oleg Siniegubow. Opowiedział też o próbach stworzenia w obwodzie charkowskim pozorów poparcia miejscowej ludności dla rosyjskich władz.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ofensywa w Donbasie. Rosyjskie wojska zdobyły miasteczko Kreminna