Jak przekazała spółka KGHM, w miejscu wstrząsów pracowała 15-osobowa załoga. Górników wycofano. Jeden z nich został ranny.
Wybuch w kopalni Pniówek
W ostatnich dniach doszło do dwóch tragicznych zdarzeń w polskich kopalniach. 20 i 21 kwietnia doszło do kilku eksplozji metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy zakład, poinformowała, że wybuchy miały miejsce w rejonie prowadzącej wydobycie ściany N-6 na poziomie 1000 metrów. W chwili, gdy doszło do katastrofy, przebywało tam 42 pracowników. Do wtórnego wybuchu doszło w czasie akcji poszukiwawczej zaginionych pracowników.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Cudny poinformował, że 22 kwietnia odstąpiono od prowadzenia akcji ratowniczej mającej na celu wydobycie siedmiu górników, którzy zostali pod ziemią.
Czarna seria w kopalniach
Z kolei w sobotę doszło do wstrząsu w pobliskiej kopalni Zofiówka, również należącej do JSW. W środę rano spółka poinformowała, że po czterech dobach zakończyła się akcja poszukiwawcza. W wyniku wstrząsu zginęło 10 górników. Trzech z nich to pracownicy firmy zewnętrznej.
Czytaj też:
JSW: W kopalni Zofiówka zginęło 10 górników. Osierocili 18 dzieci