Janusz Kowalski ogłosił w mediach społecznościowych, że „czas zacząć deputinizację”. W związku z tym wysłał pismo do Mateusza Morawieckiego. Wniosek zawiera prośbę o ujawnienie białej księgi kontaktów Waldemara Pawlaka ze stroną rosyjską z okresu „proputinowskiego rządu Donalda Tuska”. „Niech przemówią dokumenty!” – apeluje poseł Solidarnej Polski.
Kowalski domaga się od premiera ujawniania publicznie wszystkich notatek, stenogramów, zapisów, podsumowań i dokumentów związanych ze spotkaniami oraz korespondencji ze stroną rosyjską ministra gospodarki i wicepremiera w rządzie Donalda Tuska Waldemara Pawlaka w okresie od 16 listopada 2007 r. do 27 listopada 2012 r. Wniosek dotyczy też wszystkich wiceministrów i dyrektorów departamentów polityka PSL za czasu jego obecności w rządzie.
Janusz Kowalski o kontaktach Waldemara Pawlaka z Rosją
„W moim przekonaniu Polacy mają prawo poznać tzw. białą księgę kontaktów administracji Waldemara Pawlaka ze stroną rosyjską. Jawność w tej sprawie jest kluczowym elementem deputinizacji polskiego życia publicznego” – podkreślił Kowalski.
Poseł Solidarnej Polski przekonywał w poranku „Siódma 9”, że „Pawlak to Gerhard Schroeder polskiej polityki”. Kowalski zarzucił przewodniczącemu Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego „przestawienie zwrotnicy Polski z Zachodu na Wschód”, podpisanie „niekorzystnej” umowy gazowej w 2010 roku oraz doprowadzenie do tego, że „oddano pod kontrolę Gazpromu EuropolGaz” czy atakowanie gazoportu w Świnoujściu i mówienie narracją Władimira Putina.
Czytaj też:
Wpadka Janusza Kowalskiego w Katowicach. „Nie gadaj głupot”