O tym, że w wakacje dojdzie do połączenia resortów, napisał czwartkowy "Dziennik". Na jego czele miałby stanąć obecny wiceszef Kancelarii Prezydenta Robert Draba. Według gazety, pomysł scalenia dwóch ministerstw ma niemal tyle samo zwolenników co przeciwników, a pogląd na tę sprawę podzielił też PiS.
Rozmówcy z Kancelarii Premiera w nieoficjalnych rozmowach podkreślali, że do połączenia resortów, o którym napisał "Dziennik", nie dojdzie. Posłowie klubu PiS przyznają, że taki pomysł funkcjonuje już od pewnego czasu, ale być może jest jeszcze za wcześnie na tak poważną zmianę w strukturze resortów gospodarczych.
Natomiast niewykluczone, że w najbliższym czasie nastąpią zmiany personalne w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Możliwe, że funkcję wiceministra w tym resorcie obejmie poseł PiS, szef sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej Karol Karski.
O tym, że Karski może zostać nowym wiceszefem dyplomacji napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza".
Sam poseł nie chciał komentować tych doniesień. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do rządu wiadomo, że Karskiemu zaproponowano przejście do MSZ, a poseł poważnie rozważa objęcie funkcji wiceministra spraw zagranicznych.
W tej chwili w MSZ jest wakat na funkcji sekretarza stanu. W strukturze resortu przewidziano dwóch sekretarzy stanu. Obecnie jest jeden; funkcję tę pełni inny z posłów PiS Paweł Kowal.
O odejściu Kowala z MSZ mówi się od dłuższego czasu. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do resortu wynika, że Kowal rozważa odejście z ministerstwa - ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć w ciągu kilku dni.
ab, pap